To ja dorzucę piękną rabatę z szarłatami. Ogród Królewski w Sztokholmie. Kilka odmian szarłatów plus to co lubimy: werbena, szałwia, rozplenica...

Jesiennie

Majuniaa napisał(a)

Aniu,
a to co za róża? Chyba nie Chopin?

Maja to jest wspaniała róża do cienia Centenaire de Lourdes tzn. zostało imię nadane na 100 Lourdes
jeszcze teraz tak wygląda, długo kwitnie tylko prawie nie pachnie

Mirella napisał(a)

A co to za cudne włosy anielskie?? proszę o nazwę

to jest trawa z bliska

Iwk4 napisał(a)

]
We wrześniu jeszcze było kolorowo

Bardzo podoba mi się to zdjatko, te osadzenia z żurawkami

Wygląda na to że doczekałam się (pierwszego ) kwiatka u mojej hoji. Jest w rodzinie ok. 30 lat, ostatnie 15 u mnie. Już myślałam że nigdy nie zakwitnie a tu proszę pączuszek. Zastanawiam się czy będzie więcej kwiatuszkow.

Kasiu dzięki piękne jesteś wielka!Dzięki Tobie mogłam spotkać nasze Ogrodniczanki

Kolejna róża do identyfikacji. To róża wielkokwiatowa.

Moim zdaniem to róża Osiria

Dorotka miła,cieszę się ,że mogłam Cię poznać.Fajna Dziewczyna,Wszystkie zresztą Fajne i pozytywnie nakręcone.
Musimy się jeszcze spotkać koniecznie
Ściskam i pozdrawiam.

Ale żeby nie było honoru jesieni broni miłorząb który w tej chwili jest dwukolorowy, tak jakby nie mógł się zdecydować czy to jeszcze lato a może jednak jesień...




kwitnie też dabecja


no i to by było na tyle jesieni u mnie... bo przecież nie będę Wam pokazywać liści i igieł, które spadły... zresztą wprawne oko znajdzie je na wcześniejszych zdjęciach

AgnieszkaW napisał(a)

Agnieszko, znów jestem u Ciebie pooglądać detale, ale chciałabym więcej... Pozdrawiam

Aguniu szalenie mi miło, że zaglądasz...więcej mówisz i masz

Część żurawek i host także uparcie twierdzi że jesieni jeszcze nie ma

Sadzę, kopię, ale nie jestem zadowolona... Coś mi sie wydaje, że na wiosnę bedą poprawki Za dużo mam różnych, przypadkowych roślin i ciężko je ze sobą zestawić. Chyba czas założyć przechowalnik...

A tak z innej beczki... Miałam wielki plan jesiennego "dokarmiania" nornic. Zaopatrzyłam się w trutkę, ale musze zrezygnować ze względu na jaszczurki. Dzisiaj na rabacie spotkałam takiego słodziaka...


Nie wiem co to za gatunek, jakoś nie mogę dopasować, mimo że w Polsce żyją tylko cztery gatunki jaszczurek, w tym padalec. Na pewno mieszkają u mnie jaszczurki zwinki, na pierwszych stronach są zdjęcia.
Szkoda byłoby je wytruć, są pod ochroną, a w dodatku rewelacyjnie tępią slimaki

Może by tak spojrzeć bliżej, zatrzymać się i dostrzec...

Ewa dziękuję za tak miłe przyjęcie.Spotkanie baardzo relaksujące.
Mam nadzieję,że będzie okazja do kolejnych takich leniwych biesiad w innych lubelskich ogrodach.
Ja też się kiedyś postaram Najwyżej zaproszę do Saskiego ))

Niecierpki trzymają fason - chłodniejsza pogoda widać bardziej im dopowiada.


Trzmielina również ani myśli pokazać pięknej czerwieni swoich liści, chyba uważa, że lepiej jej w zielonym



trawa pompasowa, myśli chyba, że dopiero wiosna i kwiatków nie chce pokazać, a obawiam się, że zimy nie przetrzyma i w przyszłym roku też jej pięknych kwiatów nie zobaczę.


jest i kwitnąca werbenka od Małej Mi - z siewek przysłanych w połowie lata zakwitło aż 5

Dziś będąc w ogrodzie i wyrywając chwaściska (te to chyba ciągle rosną) pomyślałam, że chyba czas najwyższy kupić sobie lampkę z opaską na głowę - mniej więcej taką jak górnicy mają, bo tylko troszkę podziubałam i .... właściwie potem nic już nie widziałam ...
Stanowczo za szybko ciemno się robi.

U mnie w ogrodzie jakaś dziwna ta jesień... zresztą sami zobaczcie:
klon palmowy ani myśli o tym że już jesień i nie ma zamiaru zmienić sukienki:


żurawki lekko podgryzione przez ślimaki, ale tragedii nie ma żarłoki już zmumifikowane



szałwie kwitną lepiej niż latem:

monteverde napisał(a)

Basieńko, a cóż Ci to, że tak wzdychasz?

Aniu,
a to co za róża? Chyba nie Chopin?