To berberys kolumnowy. Posadziłam go na przemian z miskantem ze świadomością, że za 3 lata miskanta będę musiała ujarzmić, bo podobno rozrastają się bardzo. Ale ładny widok mam z tarasu, więc co tam
Tak wyglądał we wrześniu po posadzeniu:
po posadzeniu był na dole żółty, bo mało słońca do niego dochodziło w szkółce, potem cały przebarwił się na czerwono (szkoda, bo fajnie wyglądał trójkolorowy)
Uff w domu choroba na całego,,,Córcia w szpitalu.
plany na ten tydzień wywrócone do góry nogami.
Takie to życie, rzadko monotonne.
Pozdrawiam bardzo cieplutko
No dobra...koniec paplaniny...troszkę zdjęć wrzucę bo zapomnicie jak mój ogród wygląda
więc Jarzęby na początek....które wybarwiły się tak obłędnie, że nie mogę od nich oczu oderwać... Na zywo są pomarańczowe...jaskrawe...wręcz fluorescencyjne! Zdjęcia nie oddają tego koloru..
chyba mój post się zagubił
Bogdzia czytałam statystykę czego ile masz , aż zwątpiłam - a te róże zacytowane zachwycają i idę o nich czytać, porobiłaś piękne portrety, ale ja taki nienasycony zwierz i czekam na liliowce /czytałam o operacji kiedy?/