To na egzemplarzach posadzonych we wrzesniu.

Te wszystkie rude były połamane, pogięte i schną... co jest normalne w takiej sytuacji.
Natomiast rudziejące przyrosty wskazują na niedobór wody i na to wpływu zbytnio nie masz (jeśli pilnujesz systematycznego podlewania np. raz w tygodniu kubeł wokół krzaka) to reakcja na nowe środowisko - inna wilgotność powietrza, nasłonecznienie, wiatry etc. Tym tez się nie martw, bo i tak na wiosnę zetniesz. Własnie dlatego uprzedzałam, że tak będzie... będzie do lipca nieciekawie to wyglądać, a potem nagle zastopuje i ruszą. A za rok będą wyglądać jakby tam rosły od zawsze. Zawsze musi byc gorzej by było lepiej

I love you, Toszka! ale to juz wiesz
Dzieki, że zawsze jesteś czujna :-*

Toszka napisał(a)

Jak ci cisy żółkną to mogą być 3 przyczyny - albo za mało podlewasz, albo źle ziemia była upchnięta w korzenie i część wisi w powietrzu, albo teraz uwidaczniają się zmaltretowane/połamane gałązki podczas kopania, chwytania, transportu, przenoszenia i sadzenia... innej opcji nie ma.

Czyli diagnoza nie jest straszna beda zyły innej opcji nie ma

Oj Jazzy piekne masz te ciski Nie dosc że zawsze cieplej macie to jeszcze u Was plantacje likwidują...gdzie tu sprawiedliwosc

lojalna_ napisał(a)

Czyli diagnoza nie jest straszna beda zyły innej opcji nie ma

Wygląda na to, że będzie dobrze Musi być

siakowa napisał(a)

Oj Jazzy piekne masz te ciski Nie dosc że zawsze cieplej macie to jeszcze u Was plantacje likwidują...gdzie tu sprawiedliwosc

:-*

Storczyk mi się złamał

Moje cisy wyglądają podobnie. Idę podlać

Gdzieś słyszałam, że owoce cisa to pikuś w porównaniu z jego drewnem.
Dawno temu..., gdy chcieli zabić króla robili mu specjalny puchar z drewna cisa. Po wypiciu napoju ginął w męczarniach.

Podobno nie można też sadzić warzyw i owoców pod cisem, ale niech mnie ktoś poprawi jeśli to nie prawda.

Oj, Jazzy tylko nie strugaj pucharu z cisa
Ale ciekawe wiadomości u Ciebie ciągle człowiek się uczy nawet jak przychodzi na relaks

Buziaki zostawiam