Do raju daleko - u Ewy
11:40, 22 paź 2014
Po pierwsze już jakiś czas temu natchnęło mnie, że do ścinania na wiosnę miskantów i rozplenic najlepsze są nożyce elektryczne. Ciacham je na wys. ok 15-30cm i fruuu do kompostu... Normalnymi nożycami to mordęga
Ostatnie dwie zimy robię też ciut inaczej, bo wkurzają mnie te latające suche pióra z traw pomimo związania - w styczniu-lutym ścinam na ok 50-60cm i robię kule. A potem w kwietniu tnę nisko klasycznie.
Czyli można powiedzieć, że mielę na dwa
Ta "słoma" pomiędzy sosnami to kula z rozplenicy
Jakość zdjęcia fatalna, bo było kadrowane z duzym powiększeniem dla pogladu bodajże dla Jazzy
Ostatnie dwie zimy robię też ciut inaczej, bo wkurzają mnie te latające suche pióra z traw pomimo związania - w styczniu-lutym ścinam na ok 50-60cm i robię kule. A potem w kwietniu tnę nisko klasycznie.
Czyli można powiedzieć, że mielę na dwa
Ta "słoma" pomiędzy sosnami to kula z rozplenicy
Jakość zdjęcia fatalna, bo było kadrowane z duzym powiększeniem dla pogladu bodajże dla Jazzy