Witaj i dziękuję za miłe słowa
muszę koniecznie się pohamować i nie skakać po wszystkich rogach, została mi do przerobienia ostatnia rabata którą dzisiaj rozgrzebałam bo muszę posadzić gdzieś żurawki i liliowce które zakupiłam i kończę już na ten rok nasadzenia
jak widać na poniższym zdjęciu, przesadziłam już sosnę czarną a resztę muszę uporządkować bo rośliny rosną bez ładu i składu i pomyślałam że w tym rogu będzie dominował żółty kolor
W Budapeszcie kilka ciekawych ogrodów jest umiejscowionych na wyspie św. Małgorzaty na Dunaju.
Byłam tam w zeszłym roku, ale z przyjemnością powracam do tych jesiennych spacerów. Najpierw ogród różany. Piękne prostokątne kwatery obsadzone jednorodnymi, dostojnymi różami.
Nie ma żadnych dodatków, bylin ani innych dekoracji. Tylko piękne róże.
Nie sposób odgadnąć jakie to odmiany, kształt kwiatu wskazuje na raczej tradycyjne, ale szkoda że nie maja tabliczek z nazwami...
i jeszcze
i na koniec . Na wyspie są jeszcze inne ciekawe ogrody, warto tam zajrzeć dla chwili (dłuższej chwili) relaksu...
Bożenko, pozdrawiam w ten śliczny słoneczny dzień.
Szkoda, że Cię nie było z nami, było jak zwykle wesoło i jak zwykle za krótko
Zostawię Ci trawkę z Wojsławic, kupiłam sobie taką, ciekawe kiedy urośnie taka duża
Wstępny plan, jak znam siebie często będzie się zmieniał
Ale od czegoś trzeba zacząć.
Program niestety nie nadaje się do projektowania ogrodów, zarys i kształ już jest, o roślinach jeszcze pomyśle
Co wiem, przed altaną trzy brzozy, bukszpanowe stożki, obwódka i tu się zastanawiam z czego kusi lingust.
Ładna pogoda skusiła na zmiany, postanowiłam wykorzystać to co mam, dokupiłam kilka roslin i wzięłam się za rabatę przed tarasem.
Oczywiście zakochałam się w obwódkach bukszpanowych więc nie mogło jej zabraknąć malutka ale mam nadzieję że już w przyszłym roku będzie cieszyć oko. Posadziłam jeszcze 2 róże.
Zawijasek z lawendy, za bukszpanem żurawki.
rozplenica oszalała
hibiskusy i rozchodniki - jesień też potrafi cieszyć
I "moje" zwierzęta Brutus nieszczęśliwy, Pani zajęta .... nie ma komu rzucać piłeczki