Aniu czytamy, czytamy, podziwiamy, zapisujemy i cieszymy się, że możemy wirtualnie tam byćmoja Ice Dance dzisiaj idzie w nogi krzewuszkom, bo też się namnożyło
Pobyt w Wojsławicach będę miło wspominać.
Na każdym kroku można było spotkać Ogrodowiczan. Naprawdę nie sposób nie zauważyć, nie usłyszeć
Na początek roślinność
napracował się moj eMus wczoraj z tym murkiem wokół swierków bo ziemi przysypac trzeba a korzeni i pni nie wolno zasypywac i gotowe teraz ziemie można zwozic
Jola lulki golę bez żadnej ściągawki natomiast stożki to mam ramki zaraz Ci pokażę : Najważniejsze w kulach pierwsze strzyżenie potem łatwo ;d To urządzenie z parasolki zarobił mi Sąsiad do małych stożków i drugie takie samo z dużej parasoli
I szkoda, że wszędzie były napisy obiekt monitorowany Materiału do mnożenia było tam duuuuużo
Madżen jako replika Małej Mi..też cudownych okolicznościach przyrody
Mi zostało sietylko wskoczenie do dzbanu... zmieściłabym sie tam bez problemu.. tylko ten napis "monitorowane"..wolała nie wyjechać w kaftanie bezpieczeństwa...
Nie tylko Sebek się zachwycał tą kompozycją.. pomyśleć, że ja Ice Dance oddawałam, bo mnie denerwowała ta trawa, chyba się przeproszę.. a pod brzozą nastąpi kolejna rewolucja... poza tym mam inna brzozę.. na spokojnie pomyślę, czy nie odzyskać kawałka rabaty eksmitując kilka jodeł.. póki młode i pozwolenia nie trzeba....
Mam brzózkę pod którą wrzosom jest za ciemno.. pójdzie tam Ice Dance
Podróże kształcą
To było piękne