Wiola hey, dziękuję, ja ci się podoba to zapraszam serdecznie, kosówki mam różne i sadzone w różnych okresach czasu najstarsze egzemplarze są około 10 letnie.
np. ta moja ulubiona pomirzwiona pumila
Pozdrawiam
i jeszcze taki fajny prezencik - dostałam dziś od cioci trzy wrzośce
hortki cudnie się przebarwiają. Cały ten proces tak naprawdę obserwuję dopiero w tym roku, bo od zeszłego mam u siebie hortki. Wcześniej jakoś tego nie dostrzegałam. A teraz rozpływam się nad każdą jaką spotykam.
a teraz tak:
Chmm... efekt może mało spektakularny, bo i brzózka tycia, ale jak to się mówi - na dobre warto czekać . No i zrobiło się odrobinę miejsca, chociażby na jeszcze jedną Limkę i jakąś trawkę. A ponieważ śliwki już nie ma i można dojść do ogrodzenia, więc mogę wreszcie dosadzić cisy .
miłego wieczoru i miłej niedzieli
odezwę się za czas jakiś, jak już będzie więcej jesieni w ogrodzie....
póki co dosadzam cebule, grabię liście i nawożę jesiennie !
Pokazuje z czego zrobimy ogrodzenie (mur) Od wewnątrz zamierzamy je pomalować na biało, a na zewnątrz zostanie kolor betonu, bo i tak się będzie brudzic od drogi, która po deszczu zamienia się w błocko i kałuże... Przęsła też będą, czekam na wyceny...
huhuhu