a byłam i u jednej i u drugiej ale może nie zauważyłam, bo wtedy murkami nie byłam zainteresowana
a teraz patrzcie jak mi do twarzy z MOIMI NOWYMI WIDŁAMI AMERYKAŃSKIMI


błyszczą i są jedwabiście gładkie

mąż żartuje że wyglądam jakbym się z nimi urodziła
dokonałam również zakupu bioponu do kompostu bo akurat taki był w CO, i że wg opisu wynika że niby za 3 łikii będę posiadaczka kompostu na punkcie którego moje rośliny dostaną bzika


(ja wiem że to musi potrwać nieco dłużej)
lecę sypać ten biopon.
a jutro przewalę hektar moimi NOWYMI widłami AMERYAKŃSKIMI - reymontowskie zostawiam do gnoju,