Mam nadzieję, że to jednak przesuszenie dało wrzosom w kość, a nie grzyb.
Basiu, dziękuję za pocieszające wieści o hortensjach. Wiosną okaże się, czy te moje to takie twarde sztuki
Haniu, ale dzisiaj pogodę miałyśmy, oby jutro choć trochę błękitnego nieba...
Zanim zdjęcia, to czeka mnie sprzątanie, liści całe masy, buk już powoli gubi, orzech od sąsiadów leci i nie patrzy na granice działek, a i z moich jabłoniowych piękności do kolekcji. Uroki jesieni... a i jeszcze trochę cebulek zostało do posadzenia.
Janie, dziękuję, byłam i podziwiałam

Niedawno posadzone jarzmianki są pełne uroku nadal.



Nawet mucha nadziwić się nie może



Powiększając muchę na tym zdjęciu przypomniał mi się film pt."Mucha" oglądałam go dawno temu z przerażeniem. Kto pamięta?

A skąd miałaś jarzmianki ?

Karolina, jak znajdziesz chwilę wejdz tutaj.
Potrzebuję pomocy.

Karolinek napisał(a)
Trawki na drzewie wyglądają ciekawie, sprytnie je zamontowałeś, nie mogę się dopatrzyć doniczek


Karolinko,
Dzisiaj mam chwilę to staram się pisać odpowiedzi :
- no nie widać doniczek bo są dobrze zamaskowane ale przyznam się,że nie wszędzie je dawałem i są trawki bez doniczek( tak specjalnie zrobiłem w ramach eksperymentu ).

pozdrawiam
Jan

Selly napisał(a)

A skąd miałaś jarzmianki ?

A kupiłam na ostatniej giełdzie ogrodniczej.

Nallar napisał(a)

Karolina, jak znajdziesz chwilę wejdz tutaj.
Potrzebuję pomocy.

Wstawiłam opis, mam nadzieję że przyda się

bql3 napisał(a)

Karolinek napisał(a)
Trawki na drzewie wyglądają ciekawie, sprytnie je zamontowałeś, nie mogę się dopatrzyć doniczek


Karolinko,
Dzisiaj mam chwilę to staram się pisać odpowiedzi :
- no nie widać doniczek bo są dobrze zamaskowane ale przyznam się,że nie wszędzie je dawałem i są trawki bez doniczek( tak specjalnie zrobiłem w ramach eksperymentu ).

pozdrawiam
Jan

Sprytnie ukryłeś doniczki,a co na zimę z trawkami robisz? Chyba nie zimują na drzewie

...zaznaczam wątek do przeczytania...dopiero odkryłam...

Udało się wczoraj trochę uporządkować co nieco w ogródku. Reszta cebulek wsadzona, pomagał mi młody kotek sąsiadów. Z każdego dołka wyciągał cebulkę, to łapką, to pyszczkiem, ubawił się i on i ja. Dzięki temu praca nieco się wydłużyła...
Bodziszki mnie zachwycają swoim uporem w kwitnięciu. To 'Rozanne', kwitnie od czerwca do listopada, jest odporny i mało wymagający.




Mam jeszcze trzy inne. Bodziszek korzeniasty jest śliczny, jego koronkowe liście zdobią ogród także, gdy nie kwitnie. Tej wiosny miałam młodziutkie sadzonki, kwitły skąpo, ale pięknie się przez lato rozrosły w towarzystwie bukszpanów.
W kwietniu przy pierwiosnkach jako młode sadzonki



A obecnie tak wyglądają, po prawej wokół bukszpanów.