Co za przepiękna wyspa i jak gustownie urządzona. bukszpany, hortensje - to prostu ogród jak z bajki
Chyba trzeba będzie zmienić plany na moich wczasach - a nóż widelec unudzę - a dar do nudzenia mam nie do pobicia
Sebek koniecznie próbuj a nie będziecie żałować. Miejsce jest rzeczywiście jak z raju i aż trudno sobie wyobrazić, że to wszytko jest dziełem rąk ludzkich na bezludnej skalistej wysepce, wielkości niewiele większej od boiska piłkarskiego. Informacje praktyczne: na Isola Bella kursuje prom z Intry, zahaczając po drodze o inne cudowne wyspy Boromeuszów. Ja niestety zwiedziłem tylko Isola Bella, a Isola Madre (Wyspa Matki) fotografowałem tylko z pokładu promu. Oto kilka zdjęć na zachętę