różowa wersja hortensji Anabelle ... Invincibelle
po przycięciu łodyg z przekwitniętymi kwiatami, które zresztą mi się wcale nie podobały (brzydko zbrązowiały - u Anabelle pięknie zielenieją przecież)...wypuściła sporo nowych gałązek i na każdej z nich nowy pąk !!! ale mnie zaskoczyła...Anabelle nie ma tego w zwyczaju...
...i jeszcze inne dzisiejsze ...w trawach zaplątane ...
czy on też ma bordowe listki, mam podobnego i też mi choruje
z tej palety nie mam tego w prawym dolnym rogu, ale nic straconego, może gdzieś na niego trafię
Ja też jestem zachwycona tym rozchodnikiem. I całym ogrodem też Pięknie, po prostu pięknie!!!
Przemku, mam do Ciebie pytanie, czy złote tuje też się przycina, czy zostawia je samym sobie? Mam je w przedogródku.