Guzikowca masz w poście powyżej. Za wrzosami, przed tują Na razie mam zdjęcia liści. Kupiłam go rok temu na jesień i jeszcze nie kwitł.
Przyciągnął moją uwagę w ogrodzie botanicznym swoimi kwiatami wyglądającymi jak piłeczki pingpongowe z czułkami i ilością przesiadujących na nim motyli. Ot i zdjęcie z botanicznego:
W swoim naturalnym środowisku jest to drzewo, osiągające od 3 do 6 m, w Polsce dorasta do ok. 1,5-2 m. Młode pędy są cienkie, czerwonawe. Preferuje stanowiska słoneczne; gleby podmokłe i wilgotne, gliniasto-piaszczyste. Często go podlewam bo znajduje się w donicy gdzie woda szybko "ucieka" no iprzeżył w niej zimę.
Minusy:
kwiat w pełnym rozkwicie utrzymuje się krótko bo ok 5 dni i liście przy pierwszych przymrozkach (-1) odpadają
Nie było mnie w weekend w domu. Strat dużych nie ma ale na pewno było groźnie. Wiem tylko w którą stronę wiało
ooo przy okazji widać doniczkę z guzikowcem pomiędzy wrzosami
Moje przymiotno (dziękuję Basiu z 4 arów) cieszy mnie jak wpisanych wcześniej. Kwitnie latem, u mnie w towarzystwie żółtych lilii, i teraz w sierpniu w towarzystwie żółtych rudbekii (muszę zrobić pamiątkowe zdjęcie).
Do białego pasuje, a do żółtego jeszcze bardziej. Warto je mieć.
I już się cieszę na różowe, też od Basi, która założyła ten wątek. Osobiście po nie pojechałam, bo w pobliskich sklepach ogrodniczych i kiermaszach nie znalazłam.
Pomponikowe złocienie siałam w tym roku...niestety uchowało się tylko kilka,są to najniższe i ładnie krzewiące się roślinki...trochę wyższe od przywrotnika rosnącego obok.
I jeszcze uwielbiam surfinie i lawendę. Lawenda padła smiercią naturalną jak zaprosilismy cudnego owczarka zeby sobie z Fidem pobiegał i cudne suczce lawenda bardzo sie spodobała zostało z niej niewiele wiec przesadziłam do doniczek
O hortensjach a w szczególnosci o L dowiedziałam sie oczywiscie tutaj i równiez tutaj zachwyciły mnie bukszpany w ogrodzie Danusi ale to zapewne wszyscy tak mają wiec nic nowego w tych moich pogaduszkach.
Dla mnie tu nie ma miejsca na te iglaki. Zostawiłbym roze, ale podpórkę zrobilabym do końca ściany domu lub pnąca hortensje, cos kulkowego na dół i w pozostałe miejsce wsadzila hosty pod roze.
Z tym, ze teraz doczytałam o cieniu - moze lepsza byłaby hortensja...
Poczatki łatwe nie są, myślę, że tak jak u wszystkich. Jeszcze przed nami sporo pracy, kostka i dosypanie sporo ziemi fest sporo. Chociaz nie powinnam to i tak zrobiłam juz kilka nasadzeń, gdzie z nimi ucieknę w trakcie prac brukarskich na balkon?
Czytałam i oglądałam po cichutku jak większosc z Was chyba i mam wrazenie, ze znam Was wszystkich ... Smieszne uczucie takie trochę podglądanie
Naszego przyszłego ogrodu zapewne nie oszczedzi nasz Fido, ktory co rusz robi dziury juz chyba pod nowe drzewa
wow tyle pomysłów na raz. DZIĘKUJĘ. Muszę to wszystko powoli przetrawić, poszukać na internecie, bo te okazy na razie są mi obce. Jeszcze raz bardzo dziękuję za propozycje. Nie muszę mieć kwiatów, chociaż tak myślałam, że rozweselą ten ciemny zakątek. Co to te białe gałązki?
A tutaj ogrodowiskowa ulubienica.
Moja dwuletnia 'Anabelle' pokazała w tym roku, co potrafi. Poprzedniego lata zaszczyciła nas tylko jednym kwiatem. Teraz nadrobiła. Na wiosnę muszę jej sprawić jakąś bardziej szlachetną podporę niż bambus ze sznurkiem
To miejsce powoli przybiera wczesnojesienne barwy. Cóż taka kolej rzeczy...