rany julek perfekcjonizm w każdym mimimetrze moja ketmia w pąkach ale do kwitnienia jej daleko, swoją zostawiasz w rewolucji ogrodowej?
deszcz mnie dobija już
zdecydowanie plan Twój się powiódł, gratuluję, cudne te wszystkie zdjęcia pokazałaś, aż kipi
mam chyba z dwa kłącza pająków, ale moje strasznie się pokładają pod ciążarem kwiatów, zwłaszcza, że zaraz na nie włażą ciężkie slimaki, które je wręcz uwielbiają; już przekwitły; tak teraz patrzę, stąd edit, że chyba też u mnie mają dłuzsze łodygi kwiatowe, bo moje kupowane z siewek, przypadkowe
a na pierwszym zdjęciu, co to za piękne drzewko liściaste na pierwszym planie? przepiękną ma koronę, jakaś robinia?
Mam zagadkową lawendę. Kupiłąm w ub. roku jako odmianę Hidcote Blue, ale ona chyba nią nie jest, niestety. W ub. roku nie zakwitła i w tym też nie. Cały czas jest ślicznie ulistniona, na wiosnę szybko ładnie wygląda, można by powiedzieć, że nawet nie brzydnie mocno. Co z tego skoro nie kwitnie. Ta, którą kupowałam kilka razy w aldiku brzydko się zachowuje wiosną, ale pięknie kwitnie grubymi ciemnymi kwiatami. Ale mała jest jako krzak. Tu porównanie.
edit: Ech, zdj. w pełnym słońcu, marnie to wygląda
Rok temu na nią psioczyłam, ale w tym roku i mnie zachwyca, jednak te 3 lata roślinom trzeba daćAgatko dzięki
leje od wczoraj, bosko, cieszy to jak nie wiem, więc u mnie dalej malowanko
rabata gazonowa przy pergoli
coś ta Vertigo wolno rośnie u mnie, może po deszczu ruszą
Aniu dziękuję a ja jestem zachwycona wilczomleczem od ciebie i dzwonkami, wszystko mi buja i się rozrasta, zwłaszcza lubię wilczomlecz, taki mięciutki i subtelny
to zamiast bieli, ten zakątek, intensywny, a niby do medytacji
a ten się już za daleko posuwabo powojniki w tym roku strajk podjęły, na 1 jeden kwiat
Bożenko dziękuję wszędzie zagrałam na biało zaczęło się od ławek i tronu, potem poleciały wszystkie, łóżka itd
nie ugryzł, ale inne żrą strasznie...nic nie pomaga, nawet ten cudowny środek z Anglii;(
w liliach jestem zakochana, ale w tychna jesień zdecydowanie dokupię i myślę, jak rozmieścić, z powodu zapachu
Zapraszam Jula, na pw szczegółowo uzgodnimypoza 30 sierpnia i 1 września jestem dostępna
powoli wszystkie mieczyki idą, nawet nie wiedziałam, że mam takie kolory czekam jeszcze na dalie, ociągają się i niektóre dopiero pąki pokazują i oczywiście kalię, tę czarną, czy zakwitnie?
nowe nasadzenia pod murem róża Abraham i kolejna perovska, muszę urosnąć, bo tam dałam 5 krzewów, za rok dorodniejsze będą
a buczek w tym roku idzie bajecznie....za nim jaśminowiec, który muszę ukatrupić..... i posadzę ambrowce i buki
zakwitły kolejne, moje ulubione, białe z różową obwódką, oczywiście pachnące
i masa jeżówek i lilii w trawach, już miskanty ML i rozplenica dominują
Oj Eluś, tylko kolor zmieniony krzesła były do kompletu z ławką i stolikiem, ale są w innym miejscu i w necie udało mi się znaleźć stolik idealnie pasujący, potem już tylko malowanie, bo u mnie wszystkie meble w ogrodzie białe, to kolor przewodni domu i domku, oraz mur, płyty itd
....tylko zakątek medytacji niebieski, ale placyk biały
dzięki
pomiędzy kolumnami, już bielutkie, wszystko jeszcze raz będzie malowane, będą robione donice i do środka posadzę tawuły Gold Carpet, moje ulubione...za całokształt
to są meble od krzeseł, też zmieniałam im kolor...wcześniej
myślę czy tę latarnię na świece jeszcze nie przemalować, farba jest
Kasiu piękny motyl, pięknę groszki moje jeszcze zielone badylki, czekam na nie z niecierpliwością.
Z borówkami przesadziłaś! Ja dopiero dostadziłam 3 krzaczorki, czyli mam 4, jedną wtrynił kret a miałabym 5 :/ Te ostatnie kupiłam w pomocji po 3 zł w obi chyba, oczywiście poszłam po co innego, ale musiałam zachaczyć o ogród i dopadłam półkę z przecenionymi. Ciekawe co z nich będzie. Pierwsze kupiłam na początku sezonu po 15 zł za sztukę
Kasiu ile masz krzaczków borówek, w jaim miejscu je posadziłaś i po jakim czasie owocują?
Kasiu doradzisz z jeżynami? Mam problem, jedna idzie jak burza a druga stoi w miejscu, a są posadzone w metrowej odległości. Nie wiem co jest
A paproci mam pod dostatkiem, jakbyś chciała mogę podesłać
nie wiem czy to nie pinki whinki? jak wrócę do domu zrobię ci fotkę vanilek które sadziłam w tamtym roku jesienią i pinki whinki dla porównania.
A Limki pod thujami mam w identycznym stadium