Grzebiuszka ziemna
21:20, 26 lut 2023
Te ranniki niczym małe słoneczka świecą na szarych rabatach, co roku na wiosnę obiecuję sobie, ze muszę je posadzić,
a potem zapominam, są śliczne.
Podziwiam Twoje wysiewy, ja nie mam do tego zacięcia, zawsze czegoś nie dopilnuję i po zasiewach, więc dałam sobie z tym spokój. W ubiegłym roku nawet ładne pomidorki wykiełkowały na parapecie, ale niestety syn nie zamknął drzwi do pokoju i koty załatwiły sprawę. Trochę uratowałam, ale na drugi dzień sytuacja się odwróciła, syn zamknął te nieszczęsne drzwi, z tym, że nie zauważył, że kot był w pokoju. Jak myślisz, jak to się skończyło?