Dzięki za fotkę ,mieliśmy właśnie do dolinki Bolechowickiej jechać ,ale ostatecznie padło na Tyniec ,ja go widzę z balkonu córy .
Urodziłam się w podgórzu i mieszkałam tam 5 lat ,a teraz właśnie Krowodrza ,dawniej Zwierzyniec.
Witam z ranka
Oj uśmiałam się wczoraj,uśmiałam
Noga mnie boli ale dokuczać to dokucza.Miałam pecha przed samym Bożym Narodzeniem i "się połamałam",klasyczny ślizg narciarski tyle,że...na schodach...tylko,że ja nie umiem na nartach jeździć Ech...
Od rana dziś byłam na przeszpiegach w sklepie z roślinami.Wypatrzyłam fajnego kwiatuszka...myślałam,że to jakaś celozja początkowo ale nie..inna nazwa...trzy razy się wracałam...no to kupiłam 3 sztuki...a potem doczytałam,że jednoroczny..no to klops...myślę,zbiorę nasionka...no to znów doczytałam,że problematyczny jeśli chodzi o nasiona..że obieranie z łusek,stratyfikacja,że malusie jak ziarnka maku...że trzeba je lekko zmiażdżyć...no to "se kwiata kupiłam" Ale zobacz jaki ładny
A tu dary... Co ja mam zrobic z kotem, który tak sie tu w nas zakochał?
Dziś znów za nocleg na tarasie zapłacił w myszach!
I sierści na kanapie zostawił niemało...
moje hortki nie były w tym roku wcale cięte - dlatego jest jak jest
ale wiosną będziem wspólnie ciąć
zbieram się, zeby napisać w wątku hortkowym - bo nie wiem o co chodzi z kwiatami u moich
kupowałam w zeszłym roku u dwóch różnych sprzedających tą samą odmianę (liście mają identyczne), wielkość była podobna, nawożę tak samo, podlewam tak samo a trzy krzaki mają cudne kwiaty, a trzy jakieś dziwne ;/