Halinko, najpierw trzeba by zidentyfikować, co to jest, aby móc zwalczać. Może to jest:
lucerna nerkowata:
szczawik zajęczy (pospolitszy braciszek Twojego bordowego doniczkowego o wielkich liściach ):
bluszczyk kurdybanek:
albo może jednak fiołki masz wysiane, Kochana:
A najlepiej zrób zdjęcie i wklej tutaj. (Prawie głowę daję, ze to bluszczyk)
edit: obejrzałam Skłodowską - za nas dwie się cieszę, ze Ci kwitnie i ma się dobrze!
(Halinko, trochę znów ostrość uciekła przy robieniu zdjęć jej kwiata, myślę, że za blisko zbliżasz aparat do obiektu, musisz troszkę się odsunąć od tego, co chcesz focić, inaczej aparat ustawia ostrość na dalsze przedmioty. Wiem, ze wtedy kwiata nie widać aż tak wyraźnie, jakbyś chciała pokazać, ale za to jest ostry, spróbuj)
zostawiam pozdrowienia gorące
Aaaa i jeszcze zapytam, wapno sypiesz równo w trawnik, czy tylko na "wroga"?
Dzień dobry Asiu
Tutaj skończyło się tylko na dość dużym wietrze a okolica górzysta,drzew sporo ale na szczęście nie było strasznie bo boję się burz przeokropnie
Miłego dnia i takie słoneczne żabki zostawiam by i dzień był fajny
To mój własnoręcznie wypieczony w Toruniu piernik
Polecam każdemu, takie jednodniowe wycieczki są bardzo fajne, szczególnie dla dzieciakowk, które nie znają naszej pięknej Polski
Agnieszko, tęskniłam za dolinkami do tego stopnia że wczoraj o 6 rano już byłam w moim ukochanym miejscu na ziemi, oto dowód.
Pozdrawiam Cię cieplutko.
Za Twoim klimatem też tęskniłam
Moje "zwykłe" rudbekie te pierwsze, ukopane gdzieś z pola, rozsiewają się jak szalone. Ale osobiście bardziej sobie cenię właśnie rudbekię błyskotliwą goldstrum - jest piękna i tworzy fajne parasolowate kępy. Też się wysiewa jednak już nie w tak niekontrolowany sposób . Mam jej coraz więcej i zawsze jeszcze mam chęć na jeszcze. Ona aż świeci!
Na 100 - tkę... Też żółta, ale jeżówka Lejlani - bardzo mi się podoba
Witajcie znów.
Po zjedzeniu pysznego omlecika, nastawiłem pranie i poleciałem na zakupy. Wróciłem, pranie do suszarki zapakowałem i pojechałem do ogrodnika. Sklep nazywa się, Plant World, jest ogromny, zresztą będzie to widać, pracownicy noszą krótkofalówki, inaczej chyba by się nie znaleźli. Dziś krótko, bo muszę jeszcze posprzątać i coś ugotować. Żeby zwiedzic ten sklep, trza by przyjechać na cały dzień, Ja byłem tam dwie godziny, bo już zamykali, ale muszę zajeżdżać po pracy, w tygodniu otwarte do 20. Traw było bardzo dużo, średnio 13$ ale ładne, pełna doniczka nie tak jak u nas trzy trawki, piękne zdrowe, większe doniczki po 24, potem 34$ to już takie wielkie donice. Miscantów było, wszystko to czego szukałem ale nie widziałem Africa i JP2. Może nie przyglądałem się zbyt uważnie, ale sklep robi wrażenie, jeszcze w takim nie byłem. Na dziś tyle, teraz fotki, a jeszcze gdy wracałem zajechałem na cmentarz żydowski, zrobiłem tam kilka fot i widziałem pięknego malusieńkiego ptaszka, może trochę większy od koliberka, miał zielony tułów i popielate skrzydełka. Do jutra