Bogdziu, Dziś się spóźniłem, bo w parku nad moją głową przyleciało stado gęsi, widok niesamowitynie mogłem się powstrzymać, żeby nie pokamerować, będzie mi ich napewno brakować po przyjeździe. Tu oglądam je codziennie. Co do klonó, to mnie też zazdrość bierze, że takie piękności mają i klimat, w którym wszystko kipi. A że kraj piękny to i zdjęcia ciekawe. Na końcu klony strzępiasto kore, to jest mistrz jesiennych kolorów. Koniecznie muszę wyruszyć jeszcze na północ, tam też są wspaniałe widoki. Koleżanka z pracy, pożyczyła mi książkę, jest tam opisana cała Kanada, są fotki, mapki i opisy. Taki przewodnik, bardzo fajny, choć stary, teraz by był piękniej wydany.
Haniu, zawsze można coś podpatrzeć i próbować zaszczepić u siebie. Ja na pewno zrobię sobie tablicę i będzie stała przy bramie a na niej: sprzedam sadzonki, tu sporo ludzi tak sprzedaje swoje nadwyżki. W niedziele się wybieram do wielkiego ogrodnika, jestem ciekawy cen. Gdy zobaczę, to odwiedzę kilka domów i zobaczę jakie są różnice cenowe. Na moje małe tuje, podobno jest jakiś klient i chce zabrać wszystkie, nawet nie liczyłem ich ale na pewno setkę miałem. Tu by mi się przydała moja szkółka, terenu jest do obsadzenia. Dziś od obu kierowników dostałem pochwałę, że ogród pięknieje za mojej kadencji. Na pierwszych zdjęciach jest trojeść amerykańska, ja przed wyjazdem posadziłem 3 dziś jest 20 i podobno ładnie kwitła i pachniała jak hoja. Super roślinka dla pszczelaży. Tu ma wysokość do 1,5 m. i jest chwastem i rośnie wszędzie, przy torach wzdłóż dróg, w każdym wolnym miejscu. jeszcze nie nazbierałem nasion. Pozdrówka i do jutra.