Miłkowo - moje miejsce na Ziemi. cz.II
12:53, 01 lip 2014
Mariola, no właśnie się zastanawiam, czy nie ograniczyć się w kategorii rodzaju, może mniej będzie lepiej? ale jak to zrobić?

teraz po deszczu bujnęło, nawet trawa odżyła, ale u mnie trawa, jak w lesie, nie dywanik, tak, jak mój M. chce, więc nie walczę

dziękuję i pozdrawiam

wywaliłam te maki, ekspansywne i chyba nie dozwolne, te z siania mnie nie zachwycają, może za rok będą lepsze?
pozdrawiam i biegnę do was
