Tak, niby już wtedy dużo czytałam i wiedzialam ze się rozrosną, a jednak.. No trudno, nie pierwszy i nie ostatni błąd.. Tylko będę się bardzo o nie bała! Żeby nic im nie zrobić..

moje dzisiejsze wypociny .... jutro zrobię ładniejsze fotki .... teraz na roboczo ....

Dziękuję Aniu. Spokojnej nocy! Strasznie wieje u nas, az huczy.

Proszę o pomoc w sprawie mojej jarzębiny. Posadzona do gruntu ok. dwóch tygodni temu, do dobrej ziemi, wcześniej regularnie podlewana, w ostatnim tygodniu z powodu wyjazdu trochę zaniedbana (podlana 2 razy), wystawa b. słoneczna południowa. Nie kwitła w tym roku, nie ma owoców. Problem - listki żółkną, te, które jeszcze nie są żółte mają plamki i usychają. Pourywałam chore liście, ale jest ich więcej, prawie połowa na drzewie Pomocy !!!

się zieleni

To prawda ze cierpliwośc jest nam konieczna. Stale pogoda nas doswiadcza i inne plagi ogrodnicze , trzeba sie nauczyc z tym życ. Ciemiernik jest u mnie pierwszy rok i pewnie wczesniej rosł w szklarni stąd ten nietypowy czas jego kwitnienia. dzis znalazłam w ogrodzie nietypowego liliowca. Liliowce mają po szesc płatków a mój ma 12. Zobacz jaki dziwny.

To on ma kolor purpurowy czy fioletowy zimny?

Aniu czy możesz stworzyć alfabet swoich róż? Masz tyle niesamowitych okazów, obejrzałabym wszystkie po kolei....

Dwoje ALe ja to jestem taki pedancik, to trochę przeszkadza czasem. Układ dnia musi być zachowany, a zrobione musi być wszystko to co powinno Wbrew pozorom lubię ten natłok zajęc, czasem tylko nerw puści, ale to na chwilę Nie lubię tylko jak dzieci mówią ze nie mam dla nich czasu bo muszę zajmować się "tym swoim ogrodem". Tłumaczę im że chcę zeby kiedyś było pięknie, ale wiem ze one to jeszcze w nosie mają .

Wychodzę na taras
Patrzę w lewo

patrzę w lewo - tam gdzie altanka sąsiadów marzy mi się lustro mmmmmm