Dziękuję, bonus bardzo mi się podoba, qurcze marzenia się spełniają, trzymam się tego, nie ma innej opcji.
Fotki........ patrząc na nie czuję respekt....są nieprzewidywalne, tajemnicze.
Te chmury nie wróżyły nic dobrego, szczęśliwie udało mi się zejść, burza się rozpętała, byłam przygotowana na taką akcję.
Bardzo dziękuję Ci za podpowiedzi, ja jednak czegoś innego szukałam, Chopina mam i jest róża z cyklu masywnych i wymaga odpowiedniego miejsca.
Kiedyś miałam nostalgię i mi wymarzła ale to raczej z mojej winy. Cudny czas róż jest.
katiaxx pytałaś o klona. Przyjrzałam mu się i rzeczywiście niektóreliście są trochę przypalone / podeschnięte na brzegach (ale tylko na czuubku drzewka):
Nie wiem czy to słońce czy niedobór wody. Raczej słońce.
Dolne partie wydają się być ok. Nawet leciutkiego kolorku dostają:
Dziękuję Jagódka
A co do sąsiadów to chyba zanim oni się zmienią umrze mi cały ogród
Wyrzucam kasę w błoto a właściwie kasa ulatnia się wraz ich spalinami do góry. Podtruwają mnie i mój ogród
Duże wycinam małe sadzę głupiego robota. Chyba mnie lubi
Pozdrawiam wieczorową porą
Buziaki - Ty wiesz dla kogo
To drugie zdjęcie było zrobione w czerwców 2012 tuż po burzy. W zyciu nie widziałam w takim kolorze nieba ani otaczającej nas zieleni (trudno tu mówić o zielonym kolorze)
Pięknie Dorciu, naprawdę pięknie U mnie lariska jakaś samotna- potrzebne jej ciemniejsze towarzystwo. Będę polować na taką szałwię, jak Twoja....
Pozdrowionka przesyłam