Marzenko, u mnie Bonica wygląda po deszczach tak:
Jeszcze nie obcinałam jej kwiatów, jutro się przymierzam...
Asiu, dziękuję za odwiedzinki, te cichutkie też
Kasiu, nie wiem, co powiedzieć...takie słowa dodają poweru do dalszych działań
Agnieszko B -