a teraz kilka migawek ....
popadało dzisiaj i powietrze stało się przyjemne , a trawa soczysta
ale CZerwiec to CZereśnie
a pod czereśnią...
po kwitnących rh ani śladu, ale cieszą mnie ostróżki
ta jak zwykle co roku marniutko.....
ale trudno się dziwić jak jej miejsce co chwila zmieniam
Haniu- przytargać taczkę kompostu
To jak kartofel dla byka - po prostu.
W czasach studenckich nabrałem praktyki
Aby na zabawę mieć i inne fiki-miki.
Na wakacjach miast przykryć się kocykiem
Po budowach robiłem zwany pomocnikiem.
Trzeba było wiedzieć kiedy dobra paciara
Zrozumieć murarza trzeba się było starać.
super to wygląda, jeszcze tylko chwilunia i wsio będzie w pełni rozkwitu. A i lawenda wielka się robi będziesz na zimę robiła woreczki dziergane z lawendą w środku ?
a co to za horti? kolor to chyba biały/zielonkawy będzie, ale jeśli już z patyczków od rodziców wyrosły to super! rozumiem, że hodowla z ubiegłego roku, bo w tym samym to raczej chyba tak nie bujną, prawda?
Ja tu deliberowałam czy nie pogłębić dziur, a małżonek rachu ciachu i żwir na miejscu Zobaczymy co się będzie działo przy najbliższych większych opadach. Mam nadzieję, że te dziury co zrobiłam wystarczą.
Bożenko, ten pierwszy bodziszek, to bodziszek kantabryjski 'Biokovo'
Pozostałe bez dokładnych oględzin trudno oznaczyć, bo odmian bodziszka jest sporo a różnice mogą być niewielkie.
Gdzie je kupowałaś?
***
Richie, podziwiałam Twoje róże. Wszyscy chwalą i ja tez, te rozrzucone płatki róż na zielonej, pięknie przystrzyżonej trawce.
Dlaczego ja zbieram, a nawet obcinam...
Rosarium U. umie się pokazać, i zachować. Nie marznie, nie łapie plamistości, i nawet odporniejsza na mszyce.
Ale trochę inna z różowych, nie znam nazwy, dościga Rosarium w urodzie, i przewyższa wzrostem wzdłuż i na wysokość.
Pokazuję, bo to jej wejście i czas. Nie wszyscy muszą patrzeć, jak mówi Ania "mimo woli", jak nie chcą. I to nie koniec pokazu, ona jeszcze zmieni kolorki. Pozdrawiam Richie.