Odwodnienie ogrodu i odprowadzenie deszczówki
21:26, 12 cze 2014
,,Uprzejmie donoszę" - radosna twórczość na razie wygląda tak:
Dziura z lewej
Dziura z prawej
a po brzegach wykopałam rowki ze spadkami w stronę dziur (spływa, sprawdzałam lejąc konewką
1. Kwestia wielkości tych dziur - mają nie więcej jak 28 cm średnicy i 35 cm głębokości na oko, ziemia z gruzem ale mam wrażenie, że miejscami też z gliną, mocno ,,ubita"
2. Czy wykopać jeszcze dziurę po środku tak dla spokojności ducha?
3. Czy ta gleba przypadkiem jednak nie jest mocno zwięzła? Wlałam małą koneweczkę wody, a ta dłuuugo nie chciała wsiąkać... Boję się jednak, ze dużo głębiej się nie wkopię, bo zaczyna się gruz nie do przejścia.
Jutro przyjedzie żwir, chcemy to zasypać (tudzież skorygować wcześniej). Nie kładę maty, bo nie ma sensu. Choć perz już zaczyna radośnie odrastać gdzieniegdzie
Woda w dziurze:
Dziura z lewej
Dziura z prawej
a po brzegach wykopałam rowki ze spadkami w stronę dziur (spływa, sprawdzałam lejąc konewką

1. Kwestia wielkości tych dziur - mają nie więcej jak 28 cm średnicy i 35 cm głębokości na oko, ziemia z gruzem ale mam wrażenie, że miejscami też z gliną, mocno ,,ubita"
2. Czy wykopać jeszcze dziurę po środku tak dla spokojności ducha?
3. Czy ta gleba przypadkiem jednak nie jest mocno zwięzła? Wlałam małą koneweczkę wody, a ta dłuuugo nie chciała wsiąkać... Boję się jednak, ze dużo głębiej się nie wkopię, bo zaczyna się gruz nie do przejścia.
Jutro przyjedzie żwir, chcemy to zasypać (tudzież skorygować wcześniej). Nie kładę maty, bo nie ma sensu. Choć perz już zaczyna radośnie odrastać gdzieniegdzie

Woda w dziurze: