Witam ponieważ jestem nowicjuszem w wej dziedzinie mam ogromną prośbę o pomoc w moich poczynaniach. Próbowałem coś stworzyć ale po pierwsze brakło już pomysłu jak i wizji , a po drugie nie wiem czy to w ogóle gra z sobą .Mój plan był aby było piękne cały rok przesyłam zdjęcie z już posadzonymi wcześniej roślinami jak i miejscem planowanych obsadzeń no i oczywiście szkic z moją koncepcją którą prosiłbym o sugestie i podpowiedź co można zmienić ,dołożyć aby zagęścić wolne miejsce.Z góry Dziękuje za Pomoc.
Mirko, to fotka z ubiegłego roku. Wstawiłam bo porównywałyśmy werbenę AgnieszkiW.
Moje werbena przezimowała i ma teraz około 1m wysokości ale jeszcze nie kwitnie. Ta wysiana w tym roku całkiem fajnie rośnie ale będzie późniejsza.
A to ci maleństwo sprawiło fajną niespodziankęCieszę się bardzo Mireczko, u mnie zakwitły Phantom z patyków z tego roku.
Pięknie wyglądają lubię anabelkę jak ma zielone i białe kwiaty na jednym krzaku i powolutku zmienia te kolory wstawiłam zaległe kartki z kalendarza można pooglądać
Joasiu, witaj. Dziekuję Ci bardzo za takie pochwały, z Twoich ust to dopiero nagroda.
Zobacz jak wygląda "żywopłot" z ligustru. Już raz go przycinałam, choć wiadomo że było mi szkoda kazdego centymetra, ale wiem,ze trzeba więc tnę.
Sówka oczywiście, gdy troszkę oprzytomniała pofrunęła w las ale dziś znów lata i skrzeczy po moim lesie... mam nagrany głos, ale bardzo cichutko... jezei uda mi się jakoś zgrać wrzucę Wam potem link, mnie dźwięki młodej uszatki przypominają szczekanie szczeniaczka
moje dzisiejsze zakupy - wszystko przez Elę Małego Głoda)
pojechałam po jeżówki Piccolino - po raz pierwszy widziałam je u Ani Malej Mi, a przywiozłam jeszcze trawki Evergold - z którymi mam teraz mały problem, bo ich docelowe miejsce zajęte jest już przez begonie jednoroczne. Dumam teraz czy upychać je w innym miejscu i przesadzać wiosną, czy trzymać w doniczkach, a później zadołować na zimę....
a rano przed pracą, również przypadkiem dojrzałam na targowisku red barona
Oj dawno sie nigdzie nie spotkałyśmy na wątkach..
Dziękuję za pochwałę.. lilie i liliowce lubię.. chociaż może do róż im daleko... i chyba bardziej je wolę.. bo nie kłują Nie chorują.. i do siebie pasują
Nie widziałam białych pełnych róż na żywo, u mnie posiały mi się jakieś o pojedynczych drobnych kwiatach, przyszły od sąsiada i sieją mi się wszędzie, ale jak kwitły to mi się bardzo podobały...W samotności wyglądają smutno, ale otoczone kolorem......to dla mnie bajka
Gabrysiu, jesteś jak zwykle cudowna, zaraz poczytam o tej muchówce, która mi tak załatwiła liliowce, tylko niektóre na szczęście
Moje horti kwitną dalej na różowo, pomimo stosowania nawozu do hortensji,
Werbena hastata nigdy o niej nie słyszałam, ciekawie wygląda, już ją pożądam......tym bardziej, że kwitnie wcześniej niż odętka, a agastache zjadły mi ślimaki
Kiedy masz czas, wpadnij do mnie, mam tyle pytań do Ciebie, ja teraz czekam na Ciebie nieustająco, remontowo mam mniej więcej ogarnięte, więc zapraszam serdecznie