Pierwsze koty za płoty i pierwsze problemy.
Założyliśmy obrzeże, w środku ma być żwir. Niestety przy brzegu jest miejsce gdzie kapie woda deszczowa z drugiego piętra (inwestor nie pomyślał o rynnach na daszku nad balkonem).
Po tym jak założyliśmy obrzeże woda nie wybija już ,,rynny" w trawniku i nie wylewa się nią na boki, tylko zostaje w miejscu żwirowego tarasu w postaci bajorka :/ Czy nie da się jej jakoś wyprowadzić poza obręb tarasu? Wkopać rurki pod ekobordem w stronę trawnika, albo coś w tym stylu? A może jest szansa zebrać ją jakoś do podlewania (zakopoać mini zbiorrnik?) Co zastosować żeby to miało ręce i nogi? Pod warstewką ziemi, grunt powinien być przepuszczalny.
witam
zaglądam, przyglądam się Waszym ogrodom, nie nadążam ze swoim...
Ania, tulipany już przekwitły, Akanta, nie szykuję niespodzianek , Basiu, bukszpany będę cięła za tydzień ( oj, sporo mam tych żywopłocików), Gabriela, daję kółka...
na początek piwonie...
Irenko, naprawdę siałaś to?
Ja myślę, że jest to przymiotno białe, bardzo pospolity chwast obcego pochodzenia. Ma podobne koszyczki kwiatowe do przymiotna ogrodowego. Ja osobiście go tępię, bo łatwo się rozprzestrzenia.
To karpie Koi .. a karpie są jadalne.. ale eM by mnie zabił jakbym jego"dzieci" zjadła... chyba specjalnie robi szrekową wodę bym nie widziała ile tam ryb jadalnych pływa
Gierczuś.. tylko bez kolejnego śmiechu... bo chcę mieć Cię cała i zdrową..
Tofam Was.. wszytko poczytałam. Ale muszę pokazać eMusiowi, że też go kocham.. i zalec obok..
Obrazki na dobranoc... odpowiem jutro .. ale wypieleni połowy warzywnika i całej wsiowej na tym upale mnie zniszczyło.
Wielkie kwiaty lilii.. nazwy nie zapisałam wiec nn
No już nie wiem na co patrzeć najpierw! )) Tu się melancholijnie zatopiłam w te waty cukrowe za oknem, a tu nagle takie smakowite piętki do chrupania! Podejrzanie podobne wiekiem do jednej mojej pary…
Małgosiu, spotkanie było udane, pogoda dopisała. Wszystko było ok. Oby jak najwięcej takich spotkań z miłymi ogrodniczkami.
Urocze ozdoby, tutaj nietuzinkowy kosz.
Powojnik tangucki.
I moim zdaniem gwiazda ogrodu, pergola obrośnięta piękną różą pnącą.