Gosia fajna donica, jesteś pełna pomysłów

Buziak i do niedzieli

Patrząc na Twój pniaczek pomyślałam sobie że do mojego spróchniałego małe coś niecoś włożę, małe skalniaczki-mam ich trochę

Hihi, stary, ale jaki.
Zobacz jak się wszystkim od nowa podoba.

A ja normalnie już przebieram nogami i choć mój Emuś pracuje po 14 godzin na dobę, będę mu wiercić dziurę w brzuchu.

A powiedz mi jeszcze jaką folię tam wkładasz? Gruba ma być, żeby się nie podarła, prawda?

No zobacz, jakie ja mam problemy huhu.

Gosieńko super donica.Macham i pozdrawiam

Hihi, stary, ale jaki.
Zobacz jak się wszystkim od nowa podoba.

A ja normalnie już przebieram nogami i choć mój Emuś pracuje po 14 godzin na dobę, będę mu wiercić dziurę w brzuchu.

A powiedz mi jeszcze jaką folię tam wkładasz? Gruba ma być, żeby się nie podarła, prawda?

No zobacz, jakie ja mam problemy huhu

Zuzula - to lepiej wierć tą dziurę w pniakach

Dobra myśl.
Jutro mam urlop, więc jak wróci z pracy zobaczy przygotowany pniak i piłę. A jak to nie pomoże, po obiedzie powiem słodko "kochanie, to ty sobie odpocznij, a ja idę robić te donice, hehe".