Obiecane foty, z cięcia:

przed



po



Liczę że za jakieś 2 lata nie będzie już widać tej rynny na dole, no może za 3.

Wracając od fryzjera takie piękne naparstnice mnie zawołały, no nie mogłam się nie skusić.



Przed chwilą wróciłam bo latałam z nimi w różne miejsca żeby w końcu im to miejsce znaleźć

cd

Alisonek napisał(a)

miodzio!!!!

miód/malina

wróciłam właśnie z podlewania

Jola.... brak mi słów.. a to mi sie bardzo rzadko zdarza..
Wesoła ferajna



Lampiony z oczka wyłowiłam .. i zapalę je przy najbliższej okazji... siedzieliśmy jeszcze długo, co najmniej do północy, a światełka nam migały na wodzie... myłśi krążyły koło was... a teraz zmykam na mój wątek i spotkaniowy....

Ledwo żyję… sąsiad skończył kawałek betonowego płotu (czytaj betonowego szkaradztwa) …20 taczek ziemi nawiozłam, żeby zasypać dziurę, którą po sobie pozostawił. Potem jeszcze posiałam nową trawę w miejscu unicestwionej przez w/w sąsiada, posadziłam kilka Brabantów (jako ciąg dalszy żywopłotu przy kompostowniku) i 3 krzaczki mini kiwi (do mini sadu oczywiście). Zamontowałam też stalowe linki, aby „ukrzyżować” mini kiwi, skosiłam trawnik, podlałam ogródek (bo wczoraj miało padać, ale się rozmyśliło…i dziś chyba też już nie popada), przycięłam „ścianę bluszczową” i naprawiłam huśtawkę, bo była łaskawa się lekko uszkodzić…
To się nazywa mieć wolny dzień…..

A tu „ukrzyżowane” mini kiwi…nie za bardzo widać to ukrzyżowanie, ale musicie mi uwierzyć na słowo (w tle betonowy płot sąsiada)


przedstawiam...to mini kiwi pani "GENEVA"


a to jej koleżanka o dziwacznym imieniu "ANANASNAYA"


i kolega "WEIKI M" do towarzystwa…a raczej do zapylenia…

Kindzia napisał(a)

I nareszcie do zdjęć dotarłam. Najpierw lilie Bogusi i z bliska,
i z dalsza

Jakie piękne zestawienie kolorów. A ja tak się broniłam przed liliami. W zeszłym roku kupiłam 2 doniczki w biedronce, przetrwały na rabatce, w tym kupiłam jeszcze 3 cebule i muszę przyznać, że kupiły moje serce.
Kindziu, byłam na początku twojego wątku i na końcu starego. Rozważę twój projekt ciurkadełka. Powiedz mi tylko, czy ta woda się nie rozchlapuje z kamienia, bo kamień nierówny jest.

asiach napisał(a)

Dziękuję robienie zdjęć to chyba maja trzecia z rzędu pasja
A czy dobrze się wyraziłaś nie mnie oceniać (nie znam się na tym - wstyd się przyznać ale tak jest )
Co do ujęć to staram się
Kilka z nich

teraz dopiero widać jak ogród eksploduje zielenią pięknie! dojrzałam u Ciebie świerk Conica - bardzo je lubię, są takie zwarte i gęste piękne

Tu widać moje "stare" berberyski Golden Rocket z Admiration w nóżkach



New Dawn i Louise Odier z bliska


I na drugim planie z dalsza po ochlastaniu irysów syberyjskich. Teraz je widać dobrze wreszcie

zaczynają moje ukochane liliowce, dokupiłam wiosną 11 odmian, ale chyba większość zakwitnie za rok, zobaczymy



jeszcze chwilkę...


limki też się szykują

Bożenko.. nawet nie wiesz jak sie cieszę, że cię mogłam znów widzieć... i publicznie obwieszczam, że czym lepiej Cie znam tym bardziej Cie lubię

Alisonek – to dlatego, że ja jeszcze nie powiedziałam ostatniego słowa.

popcarol – sąsiad jak sąsiad, ale na pewno jego robotnicy – darmozjady…nie dosyć, że się obijają jak mogą, to jeszcze organizują sobie „bonusy” w cudzego ogrodu…W sobotę po robocie umawiali się na wódkę, pewnie jeden w ramach przeprosin dla żony „zakosił” moją (twoją) jeżynę…
Za nową jeżynę BARDZO dziękuję, a orzech czeka…gdzieś miałam fotkę z tamtego roku tych jego
orzeszków… już mam, na drzewie wyglądają jak jabłka


Urszulla – kolce berberysów mnie nie przerażają… nie taki kolec straszny jak go malują - czy jakoś tak…, a o Tricolorze też marzyłam, aż w końcu w tym roku marzenie się zmaterializowało

Kindzia – ja już tak mam Kasiu, jak mi się coś podpasuje to od razu w hurtowych ilościach i odmianach kupuję. W tamtym roku jednego berberysa miałam, a w tym… kolejnych 9 zamieszkało w „szmaragdowym”.

eliza3 – musisz uważać Elizka i nie wchodzić między berberysy, a do cięcia najlepiej wynająć
jakiegoś… przystojnego, umięśnionego ze śniadą karnacją ogrodnika

jotka – Jolu dziękuję ślicznie, już Carola wykopała swoją z ogródka i przywiezie mi w sobotę…a w twoich okolicach może będę w środę to pomacham ci obiema łapkami.

Obiecane dla Jagody.
Jakość nie powala ale i tak się cieszę, że coś po ciemku wyszło.

Magda70 napisał(a)

Ja czekam na fotki warzywnika i worków z ziemniakami
Nie, żeby mi się reszta nie pododbala...o nie Jest piknie...

Madziulek, dla Ciebie wszystko
ziemniaczki rosną, jak szalone, tylko chyba za gęsto posadziłam

I nareszcie do zdjęć dotarłam. Najpierw lilie Bogusi i z bliska,
i z dalsza

WilczaGora napisał(a)

w temacie długich to mam jeszcze taką propozycję

miodzio!!!!

elzbieta_g napisał(a)

no i takie z Olą dwa piękne uśmiechy

A to Motylek koło Oli siedzi... ależ się dziewczyny dopasowały bluzeczkami

Magda70 napisał(a)

podobają się mnie te donice....te długie...

w temacie długich to mam jeszcze taką propozycję

rożyczki też już nie śpią, u mnie wszystkie bez nazwy

Marzenka, ja pożegnałam gości teraz też biegam popatrzeć jak widzą mój ogród inni.. i co gadają po spotkaniu ... ham ham ha , babska ciekawośc...
Ale to żart
Integracja



Mus.. kiedy sie umówić, bo mam do oddania naczynie na gołąbki