...śliczności wiankowe...
....miałam w tym roku ochotę na wianek raczej w tonacji zimnej - szaro-srebrnej ....ale jak zobaczyła Twoje kolorowe szybko zmieniałam zdanie... już przymierzyłam zakupione czerwone dodatki.... i wiesz co? wianki wyglądają z czerwienią o niebo lepiej......
Jestem, jestem...żyję. Wiatr nie porwał ale też nie baluje...
Dziś w Trójmieście byłam na zakupach a w poprzednie dni ciasteczka piekłam i inne pierdółki robiłam....
No ale najpierw pochwalę się prezentem...tak się zachwycałam wiankiem Malkul (od Anity), że Beatka się nade mną zlitowała i mi wianek zrobiła
Piękny..jutro zawiśnie na drzwiach wejściowych. Chyba na wejściowych..bo na razie wisi w domu i napatrzeć się nie mogę...
Łukasz jakie cudne wianki, najbardziej podoba mi się ten świecąco-błyszczący.
co do patentów drzwiowych to w bloku mieliśmy drzwi drewniane i zawsze wieszalam wianek na gwoxdziku który był wbity, służyl mi bezproblemowo kilka lat, w domu mam drzwi metalowe z nieszczęsnym witrażem i muszę kombinować, od dwóch lat mam patent z wielka przyzsawką. chociaż nie do końca mi pasuje...
Witam na pczątku Bardzo dziękuje. Ojj gdybym ja tak przybił gwózdek do drzwi, to chyba bym miał go póżniej przybity do głowy wszystko zależy też od wzoru i faktury drzwi, moje poza rzeźbieniami są gładkie i byłoby bardzo widoczne.
Oj bez przesady nie mniej bardzo dziękuje i strasznie mi miło czytając takie pochwały, harmonia i precyzja przydałąby się w ogrodzie, ale na tym będę pracował od nowego sezonu
Dziękuje bardzo
Bardzo proszę jak się przyda aby jednej osobie będzie mi bardzo miło
Ha ha co za spotrzegawczość na zdjęciu sprzed 17-18 lat całe życie mialam ciemne wlosy, wręcz ciemny brąz i loki a teaz wyprostowana blondyna wiele osób nie poznaje mnie
Kolorystyka dla mnie zwyczajna, ale od zawsze mam w domu dekoracje na święta w kolorze złoto czerwonym, żadna dla mnie to odmiana, w pokoju zmieniłem sobie na srebrno-czerwoną. Czerwień to dla mnie podstawa w świeta .
Ozdób byłoby zapewne mniej, gdybym wcześniej zdobył większe szklane bombki, ale na chwile robienia wianka, trzeba było skorzystać z tego co było
Dziękuje bardzo
Patrz jaki zbieg okoliczności, na drugie mam Jan Nie każdy ma cierpliwość do takich rzeczy, Ja nie mam za to totalnie talentu plastycznego, wczoraj przy dekorowaniu pierników dostałem okropnej głupawki jak zobaczyłem swój misterny rysunek na ciastku trzeba było zjeść
Cięzki wianek mógłby stłuc witraż, a tego by nikt nie chciał, jakiś sposób musi jednak być patent oczywiście polecam.
Dziękuje Aniu, ale nie ma aż takich cudów, bardzo wiele bym poprawił, większość robiona po nocach w pośpiechu. Nie ma się co dołować, przede mną prawie cała praca do napisania, to dopiero dołujące
Bogdziu.. Ja wiem...ale ja nie mam żyrandola ,,który się do tego celu nadaje... ..;Bo mimo faktu ,że mam dwa , to jeden ma 5 dzyndzołków i to każdy na innym poziomie a drugi jest tak nisko ,że wianek by nas prawie po kolanach kilał ...tzn. łaskotał ...,
Mam nadzieję ,że mocowanie wytrzymie ,skoro wzbudza taki entuzjazm ...