mam te pierwsza. Choc prawdę powiedziawszy to moje te największe kupione w innym miejscu. Dopiero w zeszłym roku kupiłam w obi ale to te same najpewniej.ale te z obi u mnie jeszcze nie kwitły. Wg opisu maja ciemne kwiaty choc raczej w to wątpię. Ta stara jest bardzo blada. Nie wiem nic więcej niż w opisie niestety
a powiedz mi jeszce kochana jak sadziłaś lawende to mieszałaś ziemie z dolomitem? jakos poł na pół? teraz coś jeszcze robisz? dypiesz popiołem np?nawozem?
kurcze Iwona starałam się, serio... naciełam korzenie z 4 stron i rozczapirzyłam, nie pamietam tylko czy jakoś specjalnie z torfu obsypywałam :/ może tak ale nie pamietam cholera..
ale wiesz co ten, którego przesadzałam dopiero teraz pierwotnie sadzony w grudniu 2015r na bank nie był ani rozrywany ani obsypywany z torfu bo nie miałam wtedy jeszcze takiej wiedzy a lepiej teraz wyglada... chyba teraz i z tym spaprałam sprawe w takim razie :/
qpy nie mam
a woda w tamtym miejscu nie stoi, w drugim koncu dzialki mam pełno wody. tam gdzie były rok czasu te rodki i gdzie sa serby o które btw się w związku z tym obawiam :/
Aniu, ten sam problem - przede wszystkim zaszwankowało przewodnictwo korzenia, czyli pobieranie wody. I to od jesieni. Cis i rododendron usychają kilka miesięcy wcześniej zanim pokażą wyraźne objawy.
rodki przesadzane późną jesienią. dół na pół metra w to liscie dębu i ziemia do iglaków wymieszana z siarką
a tutaj te sadzone w zeszłą sobote, tylko ziemia rodzima z siarką, zapomniałam ze mam worek ziemi iglastej w garażu
Aniu, to nie przesadzanie je hamuje, a za małe/wąskie dołki (misy), zbyt wysokie ph (kondycja trawy to wskazuje). Korzenie nie mają jak się rozrastać dochodząc do granicy dołka, napotykając glebę mineralną.
Cała ta powierzchnia powinna być wybrana na ok 10cm. Wysypana siarką, przekopana. Na to powinna być materia organiczna - obornik, liście, igły, kompost, kora i siarka. Na tak przygotowanym stanowisku mozna sadzić rodki.
Zrób zbliżenie liści - czy są żebrowane czy jednolicie żółtawe? Korę dałaś? Jesli tak to czy kompostowaną (ciemnobrązową, prawie czarną) czy niekompostowaną, świeżo kupioną (jasnobrązowa, pachnąca lasem)?