Marzena ja tak miałam tydzień temu wtedy front przekopywałam i słońce wyszło to jeszcze 15 tujek danica przesadziłam. w tą sobote pogoda nie chciała ze mną współpracować

Monika fajnei było się spotkać pamiętaj o mnie do Karoli

Moniq dużo pracy jeszcze przede mną a soboty tak szybko mijają..

Gosia w połączeniu brzóz z hortkami zakochałam się u Ciebie wrzuć mi jeszcze trochę takich fotek, miód na serce

Martyna bo i graby i brzozy fajne ale tam chyba praktyczniej z brzozami bo to najdalej położone miejsce od tarasu a brzozy pylą (chyba odmianowe też??). a graba chyba gdzie indziej posadzę ale to już nie na ten rok pomysł

Ania desperatka chyba

Ufff ... znalazłam i nadrobiłam

W sprawie drzew chyba już postanowiłaś?

Pracowitą sobotę miałaś

hej Reniu miło było wczoraj pogadać
drzewa chyba tak..teraz tylko znaleźć ładne w dobrej cenie. chciałabym takie z 3m jak grujeczniki

anna_t napisał(a)

rododendrony przesadzane późną jesienią

i w porownaniu do rodka którego zostawiłam wtedy w gruncie i przesadzałam dopiero teraz

różnica kolosalna, nie spodziewałam się że tak szybko rosną i że przesadzanie tak je hamuje

Aniu, to nie przesadzanie je hamuje, a za małe/wąskie dołki (misy), zbyt wysokie ph (kondycja trawy to wskazuje). Korzenie nie mają jak się rozrastać dochodząc do granicy dołka, napotykając glebę mineralną.

Cała ta powierzchnia powinna być wybrana na ok 10cm. Wysypana siarką, przekopana. Na to powinna być materia organiczna - obornik, liście, igły, kompost, kora i siarka. Na tak przygotowanym stanowisku mozna sadzić rodki.

Zrób zbliżenie liści - czy są żebrowane czy jednolicie żółtawe? Korę dałaś? Jesli tak to czy kompostowaną (ciemnobrązową, prawie czarną) czy niekompostowaną, świeżo kupioną (jasnobrązowa, pachnąca lasem)?

rodki przesadzane późną jesienią. dół na pół metra w to liscie dębu i ziemia do iglaków wymieszana z siarką

a tutaj te sadzone w zeszłą sobote, tylko ziemia rodzima z siarką, zapomniałam ze mam worek ziemi iglastej w garażu


kory nie dawałam, moze teraz wyściółkowac korą?

i jak juz wyszłam na dwór to moje cisy sadzone na jesień

Aniu, wyraźnie widać, że poprzez korzeń roślina dostaje zbyt mało pokarmu i wody. Jasne liście wskazują na braki azotu, żelaza i magnezu. Liście nie mają turgoru co wskazuje na braki wody w roślinie z powodu słabego przewodnictwa w korzeniu. Prawdopodobnie korzeń się dusi...
szukamy przyczyny

Czy przy przesadzaniu oberwałaś całą zbędną ziemię?
Oczyściłaś ile się da z torfu?
Czy nie posadziłaś zbyt głęboko?
Jak u ciebie z wsiąkliwością wody - długo stoi, czy szybko wsiąka?

Obornik dawałaś? Ziemia do iglaków to torf

Mieszanka powinna składać się z butwiejącej materii organicznej - kompost, obornik, liście, kora, igliwie. U Ani (Anbu) tłumaczyłam co i jak.
Same liscie i torf (owa ziemia do iglaków) nie utrzymają wilgoci ani nie wykarmią.
Aniu, sorrki, cudów nie ma - jesli prawidłowo nie przygotujesz stanowiska, bez skrótów i chodzenia na łatwiznę, to nie licz na cudowną reanimację, która, tak jak u Ursy jest absolutnie możliwa i niemal natychmiastowa.
Zerknij u Izy...
Nie ściółkuje się korą, a tylko mieszanką lisci, igliwia i końskimi bobkami (bez słomy).

anna_t napisał(a)

i jak juz wyszłam na dwór to moje cisy sadzone na jesień

Aniu, ten sam problem - przede wszystkim zaszwankowało przewodnictwo korzenia, czyli pobieranie wody. I to od jesieni. Cis i rododendron usychają kilka miesięcy wcześniej zanim pokażą wyraźne objawy.

Jej, bidne rodki. Jak dobrze, że ich nie sadzę. U mnie by nie przetrwały.

kurcze Iwona starałam się, serio... naciełam korzenie z 4 stron i rozczapirzyłam, nie pamietam tylko czy jakoś specjalnie z torfu obsypywałam :/ może tak ale nie pamietam cholera..
ale wiesz co ten, którego przesadzałam dopiero teraz pierwotnie sadzony w grudniu 2015r na bank nie był ani rozrywany ani obsypywany z torfu bo nie miałam wtedy jeszcze takiej wiedzy a lepiej teraz wyglada... chyba teraz i z tym spaprałam sprawe w takim razie :/
qpy nie mam
a woda w tamtym miejscu nie stoi, w drugim koncu dzialki mam pełno wody. tam gdzie były rok czasu te rodki i gdzie sa serby o które btw się w związku z tym obawiam :/

a cis... jezu...lało pare dni jak go wtedy sadziłam i teraz tez leje :/ nie mam pojecia co ja robię źle

Ewa Anda jak cię tu mam pamietasz kiedyś pisałaś mi o odmianach lawendy. którą wybrać? niewiem czym one się różnią poza ceną..
https://www.obi.pl/ogrodowe-rosliny-uzytkowe/lawenda-bylinowa-opak-6szt-lavandula-angustifolia-/p/5121900
https://www.obi.pl/ogrodowe-rosliny-uzytkowe/lawenda-wieloletnia-odm-hidcote-lavandula-sp-/p/6192421

wyglada na to ze lepiej mieć róże niż rodki