Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "img"

Kubusiowo II 09:50, 16 maj 2014


Dołączył: 14 lut 2011
Posty: 13108
Do góry
Ucieszona faktem pozbycia się niechcianego "sąsiada" zaczęłam porządkować rabaty, na których narozrabiał. (na pierwszym zdjęciu widać gdzie ugniatałam korytarze)



Radość moja trwała całe dwa dni.... Po dwóch dniach o poranku, wychodząc z kawą na taras poczułam się jak w horrorze! Zobaczyłam nowe korytarze i kopce..... a właściwie to były one dokładnie w tych samych miejscach co poprzednio.... Pierwsza myśl, że krecisko wróciło ale przecież chyba taki kawał by nie przelazł..... Faktem jest, że mamy znowu kreta i znowu muszę Ema na obchody wysyłać.....
...jak złapiemy tego dziada to go zaobrączkuje normalnie.... przynajmniej będę wiedzieć czy to stary czy nowy "sąsiad"
Ogród Sylwii od początku cz.II 09:49, 16 maj 2014


Dołączył: 18 paź 2010
Posty: 14380
Do góry
Różaneczniki Nova Zembla już za chwileczkę już za momencik .

Ogród Sylwii od początku cz.II 09:48, 16 maj 2014


Dołączył: 18 paź 2010
Posty: 14380
Do góry
Żurawka Caramel nie pokazała jeszcze kwiatostanu
Kubusiowo II 09:47, 16 maj 2014


Dołączył: 14 lut 2011
Posty: 13108
Do góry
Niektórzy już widzieli ale dla tych co nie widzieli i nie czytali opowieść

Czy jest sposób na kreta? Skuteczny sposób? Petardy? Pułapki i inne wynalazki? Sprawdziły się u Was?
U nas jedyną skuteczną bronią na kreta okazał się...... mąż
A to było tak....

Kret był z nami 2 lata. Buszował po rabatach jak oszalały. Kopce - no jakoś je znosiłam ale jak zaczęły mi wysiadać rośliny powiedziałam: dość! Próbowaliśmy wszystkiego, nic nie poskutkowało. Ponieważ znaliśmy naszego "sąsiada" wiedzieliśmy, o jakich porach zaczyna buszować po naszych włościach. Mąż 3 razy dziennie robił "obchód" "skradzionego" nam fragmentu ogrodu ale bez skutecznie wypatrywał krecich ruchów. Jednak pewnego popołudnia, gdy siedziałam sobie w garach rozległ się niesamowity wrzask: "Goooooooooooooośśśśśśkaaaaaaaa!!!!!!!!!!" Wypadam Ci ja na taras i co widzę?! Mój mąż podskakuje z miejsca na miejsce, machając łopatą. Pomyślałam, że go coś ugryzło i nawet się zastanawiałam czemu tej łopaty nie rzucił ale podeszłam bliżej i oczom moim ukazał się "fruwający" kret..... Paweł go podrzucał bo ten stykając się z ziemią natychmiast znikał. Rzuciłam się w stronę plastykowego kosza, podstawiłam Pawłowi a ten zgrabnym ruchem wsunął krecisko do środka.

Byłam na niego tak zła, jeszcze za nim go złapaliśmy, że gotowa byłam pokroić go na kawałeczki. Gdy jednak zobaczyłam taką śliczną czarną kulkę to wszystko mi odeszło. Postanowiliśmy wynieść krecisko daleko na pola.

Kubusiowo II 09:46, 16 maj 2014


Dołączył: 31 paź 2010
Posty: 44149
Do góry
kaisog1 napisał(a)
A teraz pokaże Wam czym sie zajmuje gdy Kuba w przedszkolu Małe przed i po (przepraszam za jakosć zdjęc ale są z komórki i jeszcze słońce ze złej strony )




Osoba zainteresowana zapewne zadowolona z tych zmian? pozdrówka
Ogród Sylwii od początku cz.II 09:45, 16 maj 2014


Dołączył: 18 paź 2010
Posty: 14380
Do góry
Nadal intensywnie pada i wieje .... Zrobiłam obchód aby ocenić straty a przy okazji zrobiłam kilka fotek

Żurawki będą za chwilkę kwitły .... na zdjęciu Obsidian
Nasz przydomowy ogródek 09:43, 16 maj 2014


Dołączył: 31 paź 2010
Posty: 44149
Do góry
zbigniew_gazda napisał(a)
Uważam że w maju deszczu nigdy za wiele. Roślinki tego pragną.

Azalia Gibraltar zakwitła a rh Canningham jeszcze się nie poddaje.







A późniejszy sąsiad dopiero się rozkręca.






Zbyszku piękny Gibraltar, czy po kwitnieniu przycinasz, bo mój wyższy ale rzadki, a nie podtapia Was, bo widzę krople deszczu na roślinkach pozdrówka
Ogrodoterapia czyli uspokojenie wśród tylu spraw :) 09:43, 16 maj 2014


Dołączył: 09 sty 2013
Posty: 6321
Do góry
Dziewczyny u mnie spoko... Jest ohydnie, zimno, mokro, wieje, leje... ale nam nie zagraża bo studzienki wytrzymują - aż tak intensywnie nie pada... Dzięki że jesteście

Za to nie musimy napełniać oczka wodą tyle napadało

porównam jak wróce do domu - to oczko jest małe ale głębokie

No i ogród w deszczu z balkonu


uwielbiam te jasne przyrosty



Pozdrawiam deszczowo - z Pisarzowic zrezygnowałam...
Ogród u stóp klasztoru 09:41, 16 maj 2014


Dołączył: 15 gru 2010
Posty: 2361
Do góry
alinak napisał(a)
Już mnie pomalutku zaczyna nudzić ciągłe odmładzanie kulek Thuji danica ...chyba je wykarczuje . takie smoki rosną a do tego nie równo ....co trzy lata mam takie widoczki patyczaków ...i cały rok z tymi patykami mam przedogrodek ...do kitu mama dość ..karczowanie będzie jak nic ...skarpa mam być bezobsługowa ...a tu roboty z nią najwięcej ...

irga też chwasty przepuszcza ..buuu . cisy z rośnięciem się ślimacza ...ale mnie ta skarpa denerwuje ...




.








Alinko ja też bym te Daniki wywaliła,też jedną a mam jeszcze dwie wywaliłam bo tu cięcie nie pomoże na jej starość.Tu widziałabym stożki.lawendę ew.Perowskię mocniej przycinaną na wiosnę i potem z poprawką aby była zwatra.Tak coś na szaro-blu.....pod kolor kostki.Ale pięknie masz nie ma ...co gderać.

Nasz przydomowy ogródek 09:39, 16 maj 2014


Dołączył: 02 paź 2010
Posty: 11222
Do góry
Uważam że w maju deszczu nigdy za wiele. Roślinki tego pragną.

Azalia Gibraltar zakwitła a rh Canningham jeszcze się nie poddaje.







A późniejszy sąsiad dopiero się rozkręca.





Kwiatowy ogródek Monteverde 09:39, 16 maj 2014


Dołączył: 31 paź 2010
Posty: 44149
Do góry
Maj a grudzień szaleje
Kwiatowy ogródek Monteverde 09:37, 16 maj 2014


Dołączył: 31 paź 2010
Posty: 44149
Do góry
Dzisiejsza kartka
Leśne Wzgórze 09:35, 16 maj 2014


Dołączył: 09 sty 2013
Posty: 6321
Do góry
Mathildis napisał(a)
Nadal wieje masakrycznie
Ale mam dla Was dziś widoczki z mojej sypialni



Mów sobie co chcesz - to już jest piękny widok... I to są te drzewa między którymi mają być ścieżki, i hosty i te wszystkie inne o których tu mówiliśmy? Noooo masz potencjał.... i ew. kupę roboty, ale efekty mogą nas powalić na kolana... I jakie piękne słoneczko
Rudzielce są słodziaki....
Zakładanie trawnika z siewu - trawnik z siewu 09:32, 16 maj 2014

Dołączył: 01 kwi 2014
Posty: 268
Do góry
dubois napisał(a)
u mnie trawa siana 24 kwietnia, jutro będzie 3 tygodnie.
z tego ujęcia wygląda bardzo ładnie,
na następnych już gorzej ale mam nadzieje, że to się zagęści, czy może robić już dosiewki?

na żywo trawa ma ładniejszy kolor i ogólnie też jakoś lepiej wygląda.



podpytam o te dosiewki - może ktoś coś na ten temat napisać?
kiedy wykonujemy? dopiero po pierwszym koszeniu ? czy może jeszcze później?
jak je najlepiej wykonać? (rozsypać nasiona i przykryć delikatnie ziemią?


Ania i róże i cała reszta :) 09:32, 16 maj 2014


Dołączył: 09 sty 2013
Posty: 6321
Do góry
AniaDS napisał(a)
Takie tam





ajajajaj.... Aneczko ja do Ciebie na kurs fotograficzny przychodzę... ty mnie "zabijasz" tymi fotami (pozytywnie, pozytywnie)... przepiękne... Wszystkie przepiękne... ja się nie mogę napatrzyć... Na foty i na rośliny...
Aniu - ja zrezygnowałam z wyjazdu jutro... Paskudnie u mnie i w Pisarzowicach też paskudnie... Szkoda - miałam Cię ochotę spotkać... ale... spacer w deszczu to może i miłe jak ciepło ale spacer w takiej masakrze to ja dziękuję... no chyba że się zdarzy cud to wtedy będę żałowała...
Buziaki i mam nadzieję, że kiedyś nam się uda
Owocowo-warzywno-ozdobny bałagan - czyli o tym jak wcisnąć kolejną roślinkę do mojego ogródka 09:32, 16 maj 2014


Dołączył: 25 lut 2011
Posty: 8072
Do góry
Karola, liliowiec kwitnący do mrozów nazywa się Final Touch, zdjęcie jest końca sierpnia 2011 r. Nawet widać w tle zimowity. Dobrze rośnie i pewnie zakwitnie jeszcze w tym roku.




Rododendronowy ogród II. 09:29, 16 maj 2014


Dołączył: 25 lut 2011
Posty: 8072
Do góry
Bogdzia napisał(a)


Gabrysiu nadal nie mam jednej fazy prądu i mogę tylko chwilę byc na forum bo ważniejsze sa lodówka i zamrazarki więc zaraz sie wyłacze i dlatego nie bede już nic ,,prostowac". Miło ze do nas wpadłaś mając nadzieje na ciekawe widoki ale sama wiesz jak jest . A dziś w końcu pada deszcz i nareszcie mi podleje ogrod bo dotąd stale go podlewałam , wczoraj tez.Uśmialiśmy sie dziś jak sobie skojarzyliśmy że mówiliśmy Ci wczoraj ze nie ma prądu a wchodziłas do wc i prad tam był bo swieciłas światło ale nam nic nie powiedziałas że cos głupio gadamy , okazało sie ze tylk jednej fazy brakuje ale i tak w wiekszości pomieszczeń prądu brak a tam akurat był. Dzieki za odwiedziny i znów zajrzyj przy nastepnej okazji i dzieki za kwiatki.Buziaki.Pozostałym osobom nie odpiszę bo się juz wyłączam , moze później zajrzę , może w końcu naprawia ten prąd bo już prawie doba jak go nie mam.


Mój Boże! My już tak się przyzwyczajamy, że po naciśnięciu kontaktu światło JEST, że w ogóle tego nie zauważamy. Rzeczywiście tak było i ja niczego nie zauważyłam, nie skojarzyłam. Zresztą, jak u mnie nie ma prądu, to i tak jak wchodzę do kolejnych pomieszczeń, odruchowo "włączam" wtedy światło.
No ale skoro jest jedna faza, to chociaż można to co najważniejsze podłączyć w domu i jakoś przeżyje się te kable na podłodze. Mam nadzieję, że dzisiaj wszystko wróci do normy, pozdrawiam.

Acha, liliowiec kwitnący do mrozów nazywa się Final Touch, to zdjęcie zrobiłam 28 sierpnia 2011 r, sprawdziłam. Nawet widać w tle zimowity.





Piaskownia na zakręcie 09:29, 16 maj 2014


Dołączył: 17 maj 2013
Posty: 12088
Do góry
Gocha napisał(a)
Witaj Ewo. Wpadam się przywitać i prześledzić w części Twój wątek, poogladałam trochę obrazków , później spróbuję bardziej się zagłębić w wątek. Jedną zasadniczą różnice widzę w naszych ogrodach- ziemia. Ty masz piaski- lekkie, przepuszczalne, ja natomiast mam glinę- zbita, nieprzepuszczalna. Nie wiem co lepsze. Pozdrawiam . Slę kwiatek na przywitanie.


Małgosiu, bardzo mi miło, że wpadłaś do mnie w odwiedziny. Zapraszam częściej

Kwiaty piękne
Ogród dla Agusi 09:28, 16 maj 2014


Dołączył: 15 gru 2010
Posty: 2361
Do góry
Szkoda,że nie można edytować starych postów.Nie mogę podawać więc nazw odmian nowozakupionych roślin a zwłaszcza żurawek i traw.Niestety sprzedawcy je mylą wprowadzajac w błąd i potem samemu trzeba prowadzić dochodzenie.Tak też tą " trawkę " kupiłam jako carex ale po dochodzeniu okazuje się ,że to nie ona a millium effusum Aureum bo w odróżnieniu od carexa ma miękkie wywinięte liście bardziej podobne do Hakone.

Nasz przydomowy ogródek 09:22, 16 maj 2014


Dołączył: 02 paź 2010
Posty: 11222
Do góry
Paulina dzięki.

Agatko to tylko czekać aż się rozrośnie. Jak posadziłaś płytko to kwitnienie pewne.

Gosia ale drzewiaste pachną niemożliwie intensywnie a przynajmniej moja.

Aniu niestety drzewiaste tak mają. Na deszczu bardzo szybko kwiaty brzydną.

Alinko białą też chciałbym mieć. A co do tulipanów to faktycznie obaliłem mit. Fota z dzisiaj z rana.
Czerwone które najpóźniej zakwitły jeszcze się trzymają.

Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies