Dziewczyny, a może tak stworzyć stałe zielone tło (smaragdy?) przed murem, potem przerwa na furtkę, potem pociągnąć tło dalej do bramy. Dopiero na tym tym tle tworzyć rabatę po lewej stronie furtki. Dalej do bramy już tylko tło + ew trawki. Taka rabata z tłem będzie fajna cały rok, przesłoni mur na stałe. Miejsca chyba jest dość? Chyba, że można po murze bluszcz puścić, zawsze to lepiej patrzyć na zielone.
Z czasem można też przy furtce taką drewnianą pergolę zrobić, przejście fajne by powstało, obsadzić kwitnącym...
Tak ino se myślę...
Limki wszystkie w gruncie łącznie 17 sztuk i buk na swoim miejscu
Miłorząb i cisy czekają na swoje miejsca nie zwracamy uwagi
Kombinuję z ustawieniem Jeddeloh i cyprysików groszkowych. Przed nimi mają być wrzośce ''Golden Scarlet'' i ''Rubin Teppich''.
Kombinacja 3-2-3-2
Marta, szczerze darowana, to i rośnie pięknie
Tu mam jeszcze jedną od Dziewczyn (ta od Ani)
Jeśli chodzio bordy to mam ich dwa rodzaje (oba wkopane były przez panów co zakładali mi nawadnianie):
takie giętkie na falowanych rabatach
oraz klasyczne te czarne, na długich prostych odcinkach
Plusy:
- trawnik jest ograniczony już w momencie wysiewania, łatwiej zaplanować od razu rabaty
Minusy:
- trawa po jakimś czasie i tak przełazi, trzeba ją na bieżąco wyrywać
- po zimie bordy lekko się wypiętrzają, trzeba je upchać z powrotem do ziemi, bo inaczej można zahaczyć kosiarką
- trudniej jest zmieniać kształt rabat
Moje obserwacje dotyczą tylko oddzielania powierzchni trawnika, o żwirku się nie wypowiadam, bo nie wiem.
Na pewno z czasem, jak już wypełnię rabaty i nie będę miała tyle robót ziemnych zacznę powoli usuwać bordy. Elegancko przycięta krawędź trawnika, podoba mi się bardziej
Dla Jagody i Marty przyrosty serbów
Jesienne na końcówkach mają pędzelki, pozostałe paczki nabrzmiałe i lada dzień będą zieloniutkie przyrosty natomiast wiosenne po całości mają już pędzelki
ładniutko i ta fala mi się podoba super a o nasionka się nie martw u mnie też nie wszystko wyszło a cynie wylazły jak szalone reszta jak cię mogę a niektóre wcale albo po jednym i o taka to robota pikujemy co mamy i już BUŹIAM