Śliczne masz te rabatki
Jedynie co to mi tu brakuje zasłony od ulicy

Dostałam ok 1,5 miesiąca temu hortensje ogrodowe- odmiana "Nikko blue", "Blue sky", "Glowing Embers",tak przynajmniej mówią etykietki
W ciągu dnia trzymam je na dworze, a na noc daje do garażu- jak zapowiada ją zimno. Teraz są na noc na dworze.
Jak widzicie na zdjeciach wyglądją dość marnie- chciałam je dać do doniczek. Proszę o poradę co z nimi zrobić i czy coś z nich będzie?

kalie


zdjęcie kiepskiej jakości, robione telefonem

Jak też PIĘKNIE Mężowi zaraz to zdjęcie pokażę.
Najchętniej zrolowałabym Twój trawnik i rozwinęła u siebie!
Ps. moje katalpki dostawają listeczek

zeszłoroczne dalie

jałowiec pośredni Gold Star został już przesadzony z rabaty żwirkowej w to puste miejsce zostanie posadzony bordowy berberys, aby nie było nudno żółto-zielono



a poza tym przerastają mnie chwasty, ale przed 1 majem jest chwila urlopu więc podziłam z tą rabatą i będzie cud-miód


za to na rabacie pięknie kwitną mi floksy i jak kiedyś nie byłam do nich przekonana, teraz myślę już o obsadzeniu rabaty przed działką pomiędzy wierzbami hakiro-nishiki



Przesadzony jałowiec trafi przed dom, gdzie do obsadzenia i zaplanowania jest 6ar

słonecznie pozdrawiam

Pierwszy raz zobaczylam roslinke w tym roku
Spodobał mi się jej pokrój i egzotyczny wygląd
a tu zdjęcie mojej roslinki

nareszcie pokazała się pierwsza rzodkiewka na grządkach....miodzio



nie możemy się doczekać swoich nowalijek rwanych prosto z ogrodu, pomidorków koktajlowych zrywanych podczas zabawy, jeżynek podjadanych prosto z krzaczka i poziomek łapoczywie wyjadanych przez dzieciaki....
już wkrótce

Marta, rabata jeszcze nie do końca rozbabrana. Na razie wysadzałam to, co na niej zbędne i jeszcze nie skończyłam, bo się prace w warzywniku zaczęły. Trochę późno to ruszać, ale mam już taki rozgardiasz, że nie zostawię. U mnie ziemia dobrze trzyma się korzeni, więc może mocno nie zaszkodzę.

Dobrze myślisz. Tam jest ściana domu (szaro-żółty pasek to zaplanowana opaska z kamyków wzdłuż ściany). Teraz nie ma już żadnej GA, bo zjedzone od dołu zostały. Czyli proponujesz 2 obeliski tak jak te żółte x?

elzbieta_g napisał(a)

pokaż ogród całościowo wtedy łatwiej doradzić musi być jakiś błąd w podpisie bo nieaktywny

link juz dziala

a ponizej kilka fotek, robionych jakis czas temu...jak widac ciezko to jeszcze nazwac ogrodem



tu widac rabate cebulową przy tarasie ( ktorego jeszcze nie ma


tu po prawej widac tyl dzialki i zarys rabat bylinowych
chcialam zeby byly na podwyzszeniu ale nie wiem z czego je wykonac, poki co sa ramy z desek zeby utrzymac ziemie
poczatkowo myslalam zeby wymurowac boki z kostki granitowej
jak teren jest tak podzielony prostokątami to wydaje mi sie bardziej uporzadkowany i latwiejszy do ogarniecia jakos po kawalku...


wszelkie rady i wskazówki mile widziane

Marysiu to dzwonek Poszarskiego, moja ulubiona roślinka, ciągle ją rozmnażam.

Mam obwódkę z ubiorka wiecznie zielonego, chyba wymienię na bukszpan, choć taki uroczy jak kwitnie.

agniecha973 napisał(a)

Marto-Magnolio, ratuj! Plan się sypnął. Co tu teraz przestawić, zeby było dobrze?



Nie ma już 3 szt. Ga. Chyba Leonardo (Le) bardziej przesunę w prawo, co? Tylko wszytskie trzy w kupce czy je rozstrzelić?

Przesuwałaś już coś z róz?
Jesli dodajemy nieduże pnące na obeliskach, to może jeden dać tam gdzie trzeci , taki oddzielnyGA a drugi w miejsca Ge, też odsunietego od pozostałych. Kosztem kosówki obok moga być tam nawet 2 obeliski. Zaraz obok jest ściana domu, prawda? Byłyby więc takimi wyższymi punktami na tyłach, miałyby tło ściany. Dobrze myślę?

Uwielbiam te tulipany
w rozkwicie

i rano w pąkach

Za specjalnie nie widać tutaj tych czosnków, Aga pózniej wystawie lepsze zdjęcia

właśnie Tusiala pytała mnie co mam za tarasem, właśnie kryje się tam bylinówka z Amanogawą



I kociaczki się załapały
Nie wiem czy ja kiedyś "ogranę" Twój ogród. To miejsce wydaje mi się, że widzę po raz pierwszy. Ale u Ciebie często mam takie wrażenie. Tak szybko się u Ciebie wszystko zmienia. Może taki efekt jest dzięki zmianie kolorów na drzewach, krzewach i kwiatach? Lubię taką tajemniczość i czekam na nowe zakątki, które są mi jeszcze nie znane

No przepięknie masz usytuowany taras, w poniedziałek wielkanocny zapewne podziwiałaś Tatry.
Aganiu zmuszona jestem wstawić fotkę z poprzedniego roku mojej Lennei, niestety nie ma jednego kwiatka w tym, te większe pączki to jednak liście, nie wiem co spowodowało brak kwitnienia. Mogę ją przenieś do siebie jak pooglądasz.

gemciu83 napisał(a)

radek jeżeli sam nawoziłeś trawnik to nie wiem jak zdolny jesteś skoro coś takie stworzyłeś.
Po ziarnku nawozu rzucałeś ?
Może ta trawa nie trzyma się gruntu i być moze ją uwałować by się rpzydało.
Takie nawożenie hmm nie mogę sobie wyobrazić jak to zrobiłeś.

Długa historia, ale postaram się jak najkrócej.

Trawa (BARENBRUD SPORT) posadzona 6 września 2013r., przez pierwsze 2 tyg wzrosty były w normie, później popsuła się mocno pogoda, nawet przymrozki wieczorami i nocami. Wzrosty ustały, ja cały czas podlewałem 2-3 razy dziennie.

Stan z 22 listopada (2,5 miesiąca po wysianiu)



Trawnik wtedy nie nadawał się do koszenia, pisałem w tym wątku forum, zapewniano mnie, że wszystko w normie. postanowiłem z koszeniem poczekać do wiosny). Jak widać plamy żółte były podobnie jak są teraz:



Saletrę wapniową wysiałem 3 tyg temu równomiernie, ręcznym siewnikiem, nawóz natychmiast rozpuściłem. Nie mam pojęcia od czego są plamy, gdzie był błąd. Fakt, że przed wysiewem trawy na jesieni, ziemii nie nawoziłem.

Planuję dzisiaj pousuwać chwasty i skosić. za tydzień nawóz (nie wiem czy NPK czy saletra druga dawka). Będę wdzięczny za jakiekolwiek rady.

Aniu cieszę się, że ponownie do mnie zajrzałaś Pokrzywa będzie na 100%
I Ty również takie miłe słowa zostawiłaś............. Dziękuję bardzo

Ale Wy jesteście

Agatko dziękuję za przemiłe słowa One sprawiają mi tyle przyjemności, gdy je czytam.
Nie dziwię się, że masz tyle roboty z czyszczeniem i sosen i kosówek. Bo ja też. I tak jak Ty piszesz, mimo miłości do nich, już więcej się nie skuszę na nie. Jałowce też bardzo lubię mimo ich krytyki. Nie dość, że szybko rosną to jeszcze u mnie tak pachną. Ale też więcej ich nie kupię bo tyle zachodu z utrzymaniem ich w ryzach.

Agnieszko miło mi, że mnie odwiedzasz Też uważam, że cena była dobra jak na taką wielkość. I jestem pełna nadziei, że wszystkie się zadomowią na dobre

Teresko kupię ten Mospilan jak piszecie, że taki dobry. Dzięki za opinię. Wszystkie są dla mnie bardzo cenne
Cisy sadziłam tak co 30 cm. Mniej więcej 3 na metr. Sięgały mi ponad pępek a niska nie jestem Sięgały bo wczoraj je troszkę ciachłam tak, jak poleciła Irenka „ciut”
Jak widziałam ich ceny w sklepach to się przeraziłam, że nigdy ich nie kupię. Bo nie dość, że malutkie, ledwie 30 centymetrowe to jeszcze kosztowały ponad 10 zł
A na fotkach po „ciutkowym” ciachnięciu

makkasia napisał(a)

i trochę szerzej ...

Kasiu śliczna wiosna u Ciebie i taka kolorowa pozdrawiam