Chciałam Wam pokazać moją wersję mini warzywnika w skrzyniach. Świeżutki, skończony trzy dni temu

Bogdziu - Bożenko a te zdjęcia są specjalnie dla ciebie - powojnik bylinowy od ciebie i rododendron tez od ciebie - zbiera sie już do kwitnienia, najpierwszy ze wszystkich moich 5 sztuk rh. Wybacz te chwasty widoczne za nim ale to zielsko przełazi mi zza ogrodzenia od strony lasu i walcze z nim bez przerwy.

Mówię ja Wam,
ja to już zbielałe te kciuki mam,
bo trzymam od przymrozków, żeby nie były,
i trzymam za Sebastiana ile siły,
za Bogusię, żeby rabatek nie "skopała",
Za Bożenkę, żeby w ogrodzie pokazać co miała.
Dodatkowo za zdrowie własne oraz tu i tam.
I już nawet nie pamiętam za co trzymać je mam.

Odpuszczam więc zaginanie,
i w dobrej pamięci miejcie Hanię.

Witajcie, moze ktos bedzie wiedzial jak nazywa sie ta hosta? Kupilam ja w zeszlym roku, rosnie do okolo 5 cm. Nazwy oczywiscie mialam, ale...zmyly sie z lyzeczek

Dzisiejsza praca i częściowo zrobiona rabatka, jeszcze nie wszystkie nasadzenia ale już można popatrzeć.

...rabata lustrzana już trochę smutna - usunęłam przekwitnięte narcyzy i hiacynty....

Zaraz Haniu cosik muszę Ci doradzić
Bez kciuków trudno pieska prowadzić.
Sebek? Ten niech się bierze do nauki
Po cholerę trzymać za niego kciuki.

Bogda? Sama sobie piwska nawarzyła
Projekt Gosi samowolnie zmieniła.
Za Bożenkę mocno trzymać należy
Bo od niej mróz wcale nie zależy.

Za zdrówko często modlitwa pomaga
A ona wysiłku prawie nie wymaga.
Możesz na leżąco zdrowaśki klepać
I na poprawę cierpliwie czekać.