Mnie ogólnie pomysły też się podobają... jedynie zastanowiłabym się nad kostrzewą - ona szybko robi się brzydka więc i tak będziesz musiała później coś innego wsadzić... doczytałam że tę kostrzewę juz masz i chcesz wykorzystać, ale może jednak jakieś żurawki, carexy, jednoroczne begonie albo mały żywopłocik z trzmieliny??? Bo dużo masz tam zielonego a mało koloru
Dawno u ciebie Aniu nie byłam, może i dobrze, bo teraz widzę, jaki kawał pracy za tobą, zmiany kolosalne
Te tawuły rewelacyjnie tu pasują, zresztą wiele innych okazów podziwiałam
Jeśli od małej sadzonki prowadzi się katalpę, to możesz ją wyprowadzić jak chcesz. Formowanie na kulę też możesz zrobić bez szczepienia. Poprostu z miejsc w których wyrastają szczytowe dwie gałązki, jedną usuwasz i zabezpieczasz pastą ogrodniczą "uszkodzone miejsce". Ono z czasem ładnie się zarasta. W ten sposób powtarzasz to kolejnego roku do czasu aż uzyskasz pożądaną wysokość pnia. Pokażę to na fotkach kiedy wypuszczą liście. Później zostawiasz już dwie gałązki i przycianasz, po czym zaczynasz formowanie w kulę. (One późno wypuszczają liście). Osobiście wolę pokrój naturalny, ale te na kulę robię tylko po to, aby pokazać właśnie to, że nie musi być szczepiona. Pozdrawiam
wiesz Anitko są takie prysznice biwakowe... można taki napełnić kotajlem powieśić na drzewie i z długiego wężyka popijać ... bo po co to dźwigać na tych pleckach ten ciężar
Leje, ale już się przejaśnia; Jola, ciepłe ubranie i bez słoneczka tez da radę
ja rano zmokłam, w końcu nic nie zrobiłam, zmieniam plan, a najlepiej nie planuję, co zrobię, to będzie