Dopóki kosiarkowy nie zabierze się do pracy to pozostaje mi oglądać takie widoki Nie narzekam, jest gęsto i zielono. W miejscu gdzie odpoczywałam susza jest ogromna i wszystko przybrało żółto-burą barwę. Cieszę się tym, co zastałam w ogrodzie.
A ja Aga jestem twoim zachwycona
Nowe rabaty, półkole przy domu i koło na środku, wyglądają u ciebie na kilkuletnie.
Podoba mi się twoje podejście do roślin.
Sama zaczynam mieć podobne. Co nie rośnie, no trudno, bywają większe dramaty.
Wiem, że mój perukowiec i klon może wypaść. Trudno, posadzę tam coś innego.
Postaram się wrzucać foty regularniej. Ostatnie miesiące miałam zajęte ważniejszym tematem.
Teraz pora na przyjemności czyli forum.
Żal mi fot październikowych i listopadowych. Miałam na prawdę cudną jesień.
Chyba zrobię porównanie przy obecnej, bo z moim rozpisywaniem się, tak miesiącami, już zaległości nie nadrobię.
To miejsce jest południową ścianą garażu, ale na stoku północnym. Rabata ma ponad 8 m długości i jest szeroka na 1,20.
Powyżej jest skarpa, rosną duże iglaki i jest wysoki dom sąsiada.
Miejsce na przeciw rabaty to pełen cień a sama rabata ma słońce z rana i po południu. Warunki idealne.
No i ziemia mocno przez lata przekopana, lekko kwaśna po wrzosach. Wszystko niesamowicie tu rośnie.
Tak wygląda rabata widziana z górki przy parkingu.
Wzieło mnie dziś na machanie łopatą z rana. Eksmitowałam jukę do jukowego nieba.
Przesadziłam 2 szt conica z platanowej na basenową i zatetrisowałam 2 cyprysy. I jednego miscanta z budlejowej na platanową.
Zrobiłam z niego 4 szt, solidnie przyciełam i posadziłam jako przerywnik co 3 hortki. Będę podlewać. Został jeszcze jeden do zabrania z budlejowej.
Mąż nie pozwala eksmitować iglaków z platanowej więc pół niedzieli mam foch.
Przesiaduję, bo ona najwygodniejsza
Zaliczyłam na niej nawet kilka wieczornych drzemek.
To doskonałe miejsce do dumania nad przyszłą rabatą tarasową i tarasem, który nie wiem kiedy będzie.
Uwielbiam pod wieczór łazić po ogrodzie z kubkiem herbaty i dumać.
Cieszę się, że jeszcze mam tyle do zmian.
Czytałam u ciebie o lekkiej 10 letniej frustracji. Wiem, że nieraz chciałoby się tylko wyjść i podziwiać, ale uwierz, zaraz byśmy coś znowu wymyśliły
Z bukami masz rację, wolę od grabów, mają piękniejsze liście. I więcej odmian.
Nad moim Tricolorem nadal łzy leję...
Miejscówki dla rdestów testuję. Na pewno lubią więcej słońca niż cienia, bardziej mokro niż sucho.
To molinia Variegata, po mojej Heidebraut to kolejna molina warta polecenia.
Jest niższa, ale równie piękna.
Każdą kupioną sadzonkę podzieliłam jesienią na tej rabacie na 3 i widzisz jaki efekt.
Ula bodziszek o który pytasz to kultowy Rozanne, kwitnie chyba od początku czerwca.
Tutaj widać go w doniczkach na parapecie, mizernie wyglądał na jesień.
Majowa kępa.
A tu obfitość z zeszłego tygodnia. Nie dziwię się popularności tej byliny. Ma moc
Dzień dobry, zbliża się jesien, zaczynam myśleć o dzialce i chce zacząć od tej rabaty przy wejściu. Na razie jest tam katalpa, oraz thuje danica. Chciałabym posadzić tam hakuro na pniu, wokół dac berberysy, w środku jałowiec a po bokach katalpy dwie trzmieliny, co myślicie? To byłaby pierwsza rabata, kolejne pewnie z czasem...
Bo te kolory fajnie ze sobą grają i pasują do bordowych akcentów, które mamy.
Sukcesem bujności jest ziemia. Sama wiesz, jak to działa.
Ja nie dałam aż tak dużo dobrobroci, ale jak na mnie, to postarałam się
Przekopałam wszystko i sadziłam.
Nie jak kiedyś, wykopany dołek a wokół "donica" z gliny.
Sylwia będąc ostatnio u mnie powiedziała, że postawiłam na żelazna, sprawdzone rośliny.
Chyba nie jestem typem kolekcjonera. Anemony jedynie zbieram, ale te kilka odmian już mi wystarczy.
Rdest Golden Arrow mam niby w słońcu, ale nie na patelni.
Fajnie tam cień lekko operuje i finalnie nie mam przypaleń.
Tak mi się rdest GA podoba, że w Alb. dokupiłam 9 szt. 6 poszło na obrzeże dużej rabaty.
Reszta wylądowała na rabacie z judaszowcem.
Nasz pan bylinowy miał ostatnio na targu bardzo podobny rdest, cena świetna, wzięłam... 10 szt.
Normalnie rdestowo się u mnie robi
Dokupię jeszcze na front przy oczku rdesty Black Field, podobają mi się u Ciebie.
A mnie będą pasować do klona i berberysów.
Caradonna znów w tym roku szalała. Zostawię ją na tej rabacie tylko ze stipą.
Wszystkie seslerie przesadziłam pod judaszowca. Wrzucę wkrótce jakieś fotki.
Bardzo mi się podoba nowa rabata.
Na razie kilka pstryczków z czerwca.
Bodziszek Pink Pouffe, ślicznota wypatrzona u Brzozowej Agatki.
Bodziszek Patrizia, bardzo wysoki, kwitł ponad miesiąc. Tak jak ty testuję też bodziszki.
Wrzucę wkrótce zestawienie wszystkich, które mam. Kusi mnie twój Bloom Time. Patrizia za krótko kwitnie.
Kolor chyba podobny?
Wiolu wiem, że zamiast Kiku posadziłaś parocję. Jaką masz odmianę?
Niedawno wróciłam do domu i czekała na mnie hortensja Little Lime i parocja
Jacek się śmieje i pyta, czy trafił z prezentem? Okazało się, że dostał rośliny od kuzyna, który prowadzi szkółkę.
Podobno parocja to hit sprzedażowy. Teraz biegam i szukam dla niej miejscówki.
Little Lime poszła do koleżanek w szpalerze
Witam,
proszę o poradę co to mi się pojawia na sośnie pospolitej na pniu, czym to zwalczyć, zaznaczę że posadzone w zeszłym roku we wrześniu i teraz od 1, 5 miesiąca takie coś się zrobiło.
Czy to nie kalaminta mniejsza? Przypomina szałwię, nawet w łacińskiej nazwie ma calamintha nepeta.
Na fotkach internetowych podoba mi się odmiana Marvalette white. Czy to nie ona?
Podobno dobra roślina na suche miejsca.
Aniu świetne ujęcia z ogrodu Aprilka. Przepiękne miejsce. Podziwiam za ogrom pracy. Te trzy roślinki obok siebie to jakiś języcznik? Bardzo fajne kępy.
Od jakiegoś czasu nosilam sie z myślą żeby podciąć od dołu serby. Zrobiłam to i chyba jestem zadowolona, zrobiło sie jakoś czyściej i przejrzyściej. Tylko muszę teraz dokupić trawek bo pusto na tej rabatce.