Spore donice warzywne Gratuluję. Pierwsze własne warzywka zawsze cieszą.
Klony uwielbiam, pamiętaj że one lubią raczej zaciszne miejsca. Na efekty jednak przyjdzie ci trochę poczekać. Ja nie lubię takich zakupów, bo jestem niecierpliwa i wszystko muszę mieć od razu duże Zawsze eM mnie hamuje, albo cena
Klon na razie będzie w donicy na tarasie. Jak podrośnie i go nie ukatrupię, to znajdę mu miejsce w ogrodzie.
To taki nieprzemyślany, spontaniczny zakup był.
Podoba mi się kolor jego liści na tle elewacji
Ceny dużych drzew powalają i żal jak padną tfu..tfu..
A takie wypierdki cieszą mnie bardzo jak nabierają masy
A jak padną to i żal niewielki
To wszystko prawda, a do donicy klonik jak znalazł. Ja już za jednym klonem płakałam, a dwa mam w stanie lekko przymierającym. Może tej wiosny ruszą, zimą miały zrobionę ochronkę, więc może odżyją. One bardzo cierpią jak mają złe stanowisko.
Z docelowym miejscem dla klona mogę mieć lekki kłopot.
U mnie wszędzie wieje, a jak nie wieje, za domem, to południowa strona i patelnia.
Hmm...jak długo taki klonik może mieszkać w donicy?