Teresa przyszłam od Dorotki przeczytałam wpis o niezapominsjkach więc też byłam zafascynowana nimi u Dorotki i zasiałam 2 lata temu i teraz mam je wszędzie.
Zasiałam i poflancowalam w zeszłym roku poraz pierwszy raz kwitły we oglądały bajecznie. Bajka się skończyła jak miliony nasion się rozdziały i w lipcu sierpniu znow7 były wszędzie. Usunęłam piwyrywalam może taczkę flancow.
Więc przestroga po okwitnieciu trzeba szybko przyciąć niezapominajki bo się rozsieja po całym ogrodzie.
Niezapominajka lepiej rosną w półcieniu ładniejszy kolor.
Niezapominajka nie marznie zima. Wprost przeciwnie wydaje mi się, że rośnie.
Twoje dekoracje jak zwykle piękne. Ptaszków, jajek dużo.
Gdzie kupowałas te chciejstwa.
Też mam dużo zakupionych i jeszcze nie posadzonych zakupów. Jeszcze taka bryndza się robi na dworze. Rozsialam się też w tym roku dosyć ładnie wszystko powschodzilo, już sporawe flace. Myślałam, zebpopikuje, ale zimno na balkonie chociaż za szkłem.
Wszystkiego dobrego Dorotko jeszcze na te Święta Wielkanocne i po świętach szczególnie zdrowia.
Patrzę na twój wątek od początku piszesz, że piękna róża (na 16 str) może podasz nazwę. Czy ona jest zdrowa? Niektóre róże też mam u siebie. Tegoroczna zima dała się przynajmniej moim we znaki.
Już prawie połowa świat za nami, ale życzeń nigdy nie za dużo. Zdrowia i spokoju życzę na te Święta Wielkanocne i po świętach.
Przeciąga się ta zimnica, chociaż pamiętam u nas 7.04.2013 było tyle śniegu, że nie mogliśmy wjechać na działkę i spychaczem śnieg odgarnialismy.
Przyzwyczailiśmy się przez ostatnie lata do ciepłych zim a tu się wszystko przedłuża. Jutro miało być ładnie a tu masz wszystko się psuje.
Też się nie spieszę z pracami bo u nas jeszcze wszystko śpi. Krokusy zakwitły reszta ledwo ledwo. Dużo już zrobiłam ale jeszcze dużo do zrobienia. Odpoczynek też potrzebny.
Kasiu zdrowych i spokojnych Świąt Wielkanocnych życzę
Kasiu a cóż to jest tak pięknie a co wy tam siejecie te pierwiosnki. Cudowny widok. Jak to coś takiego powstało napisz coś więcej.
Jak zwykle cudowne fotki pokazujesz tylko oglądać.
Drożdżowe zrobione,śledzie rozniaste smakowo też. Jutro żurek i reszta sałatek.
Nie robię w tym roku dużo jesteśmy sami nie ma schadzek jak co roku. EM bezmiesny to już w ogóle mikro gotowanie. Więcej czasu na odpoczynek.
Najważniejsze rejony posprzątane. Reszta po swietach. Teraz trzeba się zająć przygotowaniami do świąt wypiekami, sałatki itd i koniecznie odpoczynkiem.
Elu ja tez roz nie kopczykowalam bo wlasnie bylo cieplo. Jedna z czterech sztuk Chopin cala czarna. Pozostale tez w nie najlepszej kondycji. Trawy jeszcze spia oprocz trzcinnika i turzycy palmowej ktore ruszaja jako pierwsze.
Wydzieram darn pod nowa rabate. Jesienia nie bylam pewna czy jeszcze tego chce
Gosiu a dlaczego ty nie jesteś na swoim wątku tyle czasu gniewasz się na niego.
Gosiu całe ciało mnie boli jak się zawzięłam to robię. Jest ciepło, ale dzisiaj mi deszcz przeszkadzał. Żeby nie tracić czasu to zrobiłam sobie dwa warsztaty pracy jeden za zewnątrz przycinalam róże jeszcze nie wszystkie a jak padał deszcz to w altance rozdrabniaczem mieliśmy gałęzie.
Muszę sprawdzić jak wygląda ten dobroczynek.
Gosiu pisałaś u mnie o ciemiernikach pierwszy raz posadziłam co ile je sadzić bo nie wiem czy nie posadziłam za gęsto. Czy one tracą liście po okwitnieciu.
Mieliśmy za to piękna zimevcos za coś. Robię coś tam, ale robota nie do przerobienia. Dzisiaj niby ciepło, ale co chwilę przerwa w pracy bobdeszczyknpada. Myślałam, że dzisiaj wszystko odkurze ale mokro więc inną pracę sobie znalazłam dalszy ciąg przyznania róż.
Mam duże spustoszenie nie wiem co to będzie. Dobrze, że nowe na balkonie w donicach czekają.
Nie kopczykowalam w tym roku długo było ciepło potem przyszedł mróz i zmrozilo. No trudno jedne róże to staruszki ale te trzymają się dobrze.