Kondzio.. ja mam glinę... dla rozluźnienia kupuję piasek, mieszam piasek z gliną i srrrruuuu do dołka.. nic nie przycinam... bo nie wiedziałam jak sadzić.. wiec zrobiłam tak jak piszę i rosna wszystkie bez wyjątku.. Acha kupiłam worek ziemi do róż.. i też to dodałam do ostatnich.. ale było tego 1/5 na dołek.. albo i mniej..
Wyczytałam że róże lubią glinę, wiec je zaczęłam sadzić bo mi kwitną.. z jednej sadzonki (golasa) posadzonego wiosną 2012.. w 2013 mam coś takiego... to Róża Mrs John Laing (wysokosć 2,0m)
Po dzisiejszym obchodzie
Fiołeczki
I krokusiki
Pojedyncze sztuki takie mi się trafiły
Na przyszły rok muszę więcej sobie kupić, jak tych co na ostatniej fotce
Przeklejam z wcześniejszych stron wątku plany dotyczące rabaty koło tarasu
agniecha973 napisał(a)
Magnolio, jeśli jeszcze jesteś to powiedz czy idę w dobrą stronę
Mam zamiar zrobić rewolucję na tym półkolu przy tarasie, tam gdzie obiedki, kosodrzewina...
Natchnęło mnie to zdjęcie u Kwiatka Holandii - trzecie od dołu tu https://www.ogrodowisko.pl/watek/1546-ogrod-z-perspektywa-na-przyszlosc?page=286
Denerwuje mnie ten misz masz i chciałam zostawić tam:
- kosówki - rozstrzelić po rabacie, ale jeszcze nie wiem jak, pojedynczo, dwójkami, trójkami?
- lawendę
- różowe róże, ale nie umiem zdecydować się na jedną czy dwie odm.
- Amazon Mist - to inspiracja z tego zdjęcia
- szalwie od Finki
Nie za duzo? Nie wiem co począć z sasankami, floksami szydlastymi, powojnikiem Arabella, przetacznkiami niskimi różowymi, goxdzikami niskimi różowymi. Czy to wszystko zabrać, a dosadzic multum cebulowych (czosnki tam mam i narcyzy), żeby wiosną było ładnie?
Magnolia napisał(a)
Pomysł dobry.
Róze jakiej wysokości?- trzeba to ułożyć pamiętając ze w przyszłości kasówkabędzie wyższa niż lawenda, więc trzeba z kosówki zrobic plamy i z lawendy też. Szałwia i Carex niech będą wypełnieniem pomiędzy.
Dokładam aktualne zdjęcie tego półkola (makabrycznie to wygląda z góry!!! dobrze, że z poziomu człowieka jest lepiej, choć też niezbyt dobrze), bo chcę tu rozplanować jak trzeba, bo i tak mały mix muszę tu zrobić, a zmotywowała mnie pani wysyłając róże (jutro będą). Co prawda większość z nich to Stadt Rom, ale oczywiście mam 3 dodatkowe właśnie na tą rabatę - Leonardo da Vinci. Niestety (dla architektów krajobrazu ) będzie nakokoszone różowymi różami, bo moje oczęta nie umieją sobie odmówić niektórych odmian, więc chociaż tu będzie mix. Ale tylko różne odcienie różowego, tak dla złagodzenia.
No to uwaga - tylko dla ludzi o mocnych nerwach. Za raz będę produkować plany i plamy i prosić o pomoc i korektę moich myśli. To było tylko tytułem wstępu.
Gosiu.. do mnie dużo pytań, a mnie tu nie było.. na drugi raz pytaj u mnie, lub krzycz by zajrzeć...
Tojeść pójdę jutro zerknąć jak wygląda, i powiem ci czy te ciemne listki to ona.. bo jakoś nie pamiętam... jak zapomnę sprawdzić to przypominaj sie ..
Wszystkie iryski są piękne. te fioletowe też..
Gosia, u mnie glina, wiec wszędzie daje piasek i tyle.. bo kompostu nie mam i nie ma gdzie kupić..
Obornik.. nie stosuję, ale zakabluję co robi moja szwagierka.... która ma swój obornik.. jak posadzi pomidory czy ogórki, to wokół zakopuje to gówniane dobro, ale tak by nie dotykało roślin, bo spali, przysypuje ziemia, by dzieci tego nie widziały, bo potem nie zjedzą Ale wszytko rośnie jak złoto.. Możesz zakopać głęboko .. zanim korzenie dojdą do tego g..na.. to już sie z lekka rozłoży.
Przez środek szklarnii daj jakieś płytki chodnikowe, by czystą nogą chodzić w szklarnii.. ja dałam kraty pomostowe stalowe, bo takie mam za darmo.. z demobilu
Teraz posiej sałatę i rzodkiewkę.. ale tak by nie blokować miejsca na pomidory i ogórki. Pomiędzy posadzisz, a nowalijki będziesz mieć jak znalazł. Ja mam posadzone kępy szczypioru siedmiolatki... już jest wysoki i od ponad tygodnia do jedzenia..
Nawadnianie....
Trzeba doprowadzić wodę i zamontować sterowanie czyli zawór sterujący (wiele rodzajów ... do wyboru do koloru), na którym ustawiasz kiedy i ile ma podlewać... Kupujesz węża gruby na około i cieńsze na odgałęzienia.... i złączki .... i się samo podlewa.
Poliwęglanu nie trzeba cieniować, nie nagrzewa się jak szkło.. jedynie wietrzenie latem jest potrzebne, ale latem to mam otwarte cały czas.
Zawór sterujący (ustawione mam chyba 2 razy dziennie, czas do ustalenia doświadczalnie) pokazany żółtą strzałką.. i są rozciągnięte wężyki czarne... które podlewają. Nawadnianie kropelkowe.. tylko kropelki idą pod rośliny
Jak coś przegapiłam to sorki...... ach pech i prze 5 lat nie zdechnie... po roku pod basenem... ani myslał paść
Nie patrzeć na burdel w szklarnii, ale w zeszłym roku ją przenosiłam na wariata i na wariata była nie zagospodarowana.... po zbiorze ogórków posiałam burak liściowy... i po zebraniu jesienią .. mam go do dziś .. no włąsnie jutro może botwinkę ugotuję