Witam wszystkich !
I na początku zapraszam chętnych do podzielenia się swoimi pomysłami i uwagami...
Forum to jest kopalnią wiedzy, ale aby zapoznać się z tym wszystkim potrzeba niemało czasu a ja jestem dopiero na początku jednakże z ogromną przyjemnością podglądam Wasze ogrody.
Zdaję sobie sprawę z tego, że aby osiągnąć cel trzeba wiele pracy i duuuużo pieniążków …heh, jednakże powoli, powoli i może ja coś stworze
i za kilka lat będę się cieszyła widokiem ogrodu. Jak na razie na części rośnie trawka i jest kilka roślinek.
Te roślinki posadziłam rok temu, i trafiły w te miejsca zupełnie przypadkowo. Teraz już wiem, że nie tędy droga…
Chciałabym na początku zająć się przedogródkiem. Rabaty te znajdują się na frontowej stronie domku.
Na robacie pod oknem od strony zachadniej posadziłam modrzewia szczepionego na pniu, dwa "włochacze" chyba jakieś cyprysy lub tuje?, cztery rozchodniki okazałe, dwie lawendy, trzy kępki trawy, i azalia miniaturowa.
Tak to wygląda:
Na drugiej rabacie przy bramce wejściowej posadziłam baardzo prowizorycznie kilka wrzosów:
Zależy mi najbardziej aby zagospodarować te rabaty aby nie szpeciły na wejściu. Teraz już wiem, że na rabacie pod oknem gdzie słońca jest mało rozchodniki nienajlepiej tam pasują. Ponadto też już wiem, że muszę zdjąć mate. Może przesadzić modrzewia pod bramkę i dobrać na dniego jakieś towarzystwo?
Jest jeszcze jedna rabata od frontu, o której napiszę później.
To jest to miejsce, o którym piszę. Nie ma już obecnie tam kamyczków i lawendy. Wiem wiem lawenda do cienia ") , ale rok temu byłam zupełnie zielona. To coś na pniu tam jest, nie wiem co z tym ...
