Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ania i róże i cała reszta :)

Ania i róże i cała reszta :)

AgnieszkaW 22:55, 28 kwi 2014

Dołączył: 08 mar 2013
Posty: 10750
Foty przepiękne, jak zwykle zresztą Zaskoczona jestem pąkami na różach - już??? Pozdrawiam z Jurajskiego
____________________
Agnieszka Jurajski Ogród *** Wizytówka
AniaDS 20:43, 29 kwi 2014


Dołączył: 25 sty 2011
Posty: 5078
Anita1978 napisał(a)
Fotki wiosenne piękne! Roże u ciebie już w pąkach! Szok! Ja swoje w tym roku mocno cięłam, wiec pąków jeszcze niet. Ale mszyce są i skoczek różany tez . I tak jak piszesz deszcze, wiec nie ma kiedy zrobic oprysku....mszyce eliminuje mechanicznie - ręcznie w rękawiczkach takich cienkich, ginekologicznych
Czekam z utęsknieniem na twoje róże! I swoje też
Buziaki!

Dzięki Anitko
Róże u mnie tak różnie, część już ma pąki, część dopiero liscie pokazuje a jeszcza inna część wciaż ma gołe badylki i dopiero ospale startuje.
Trochę w tym mojej winy, przesadzanie nigdy nie służy różom a im częściej tym gorzej. A u mnie to częste zjawisko
Ja teraz też już bez mrugnięcia oka gniotę to robactwo w rękach, jak mam nerwy to nawet i bez rękawic, ale aż mi niedobrze jest.

Anita1978 napisał(a)

Te okazy zbieraj i na mszyce z nimi

Oczywiście, wszystkie biedronki mają u mnie specjalne traktowanie

anna_g napisał(a)
Aneczka jesteś Fajnie I cudne zdjęcia zostawiłaś - jak zwykle zresztą ale ja za każdym razem się zachwycam na nowo. Jeszcze poproszę Moje nowe nabytki różane wszystki żyją i się przyjęły chociaż najwolniej idzie to Senteur Royale - ale - będzie dobrze Wczoraj zdjęłam z nich pierwszą małą szarą ale żarłoczną gąsienicę... no wnerw - na moim nowych różach !!!! Heidi ma pączki - aż dwa i ładne nowe listeczki - niestety te z którymi do mnie przyjechała jej opadły, najpierw zzółkły.
Pozdrawiam Cię gorąco

Jestem Anuś
Dziękuję Ci śliczne Kochana :**
U mnie nie tak kolorowo, padły dwie róże, które sadziłam jesienią, szkoda mi ich, bo przyjechały z Niemiec , ale może złożę reklamację.
Reszta ma się różnie, jedne lepiej, drugie gorzej, ale nie jest źle.
Pomijając nimułkę, która już poczyniła mi pierwsze szkody.

Kondzio napisał(a)
Fotki super chyba nowy aparat hi hi hi

Kondzio, niestety aparat stary i chyba pada mu matryca, oby jeszcze ten sezon wytrzymał .
Mam nowy aparat, ale nie do takich celów, mały kompakcik na wycieczki i imprezki, nie do portretów.
Nie pomyślałam, że lustrzanka zacznie mi robić focha, ale swoje lata już ma.

Marzena2007 napisał(a)
Aniu a czym pryskasz mszyce na rożach. Trzeba się uczyć od najlepszych

Marzenko, ja najczęściej kupuję mydło ogrodnicze czosnkowe i rozcieńczam je z wodą, ale teraz, przy tym stadzie mszyc nie pomaga, w jeden dzień pryskam a za dwa dni są nowe kolonie. Przymierzam się do oprysku środkiem systemicznym, tylko nie ma kiedy przez ten deszcz.
____________________
Ania i róże i cała reszta :)
AniaDS 20:43, 29 kwi 2014


Dołączył: 25 sty 2011
Posty: 5078
ewsyg napisał(a)
Aniu, szok, Twoje róże mają pąki kwiatowe.

Czy tujki to Szmaragdy ?

Ewuś, tujki to Szmaragdy, są chyba najwęższe ze wszystkich tujek?
Tak czy siak, za jakiś czas i tak je będę cięła, żeby powstał ciasny ekran.


iwonadm napisał(a)
Aniu nareszcie jesteś
miło Cię znów zobaczyć
Ogród oczywiście przepiękny
Wiśnia wprost cud....
ja mam pączki jedynie na Chipanddale
i też pojawiły się mszyce, muszę popryskać.
Może w końcu uda mi się sfinalizować zamówienie u Pana Baranowskiego.
Na liście mam ok 20 róż. Jak proponujesz wkopać je od razu czy zostawić w doniczkach i wsadzić jesienią?

Hej Iwonko, mnie również miło Cię widzieć
Kiedyś też kupowałam róże u P. Baranowskiego, ale miałam sporo pomyłek i sporo z nich juz mi wypadło. Takie słabsze róże wsadziłabym do donic i dopiero jesienią wysadziłabym na miejsce stałe, dla pewności.

ewa004 napisał(a)
Hej hej gdzie byłaś jak Cię nie było ?

Hej Ewuś, oj gdzie ja nie byłam .
W pracy, w pracy i jeszcze raz w pracy. W międzyczasie w ogrodzie oczywiście .


mira napisał(a)
Fotka z różami jak zwykle cudne, przeszłam wczoraj z lupą i oglądalam róże i na każdej coś jest - czym teraz pryskać róże bo bez tego się nie obejdzie
a!
zrobiłam chyba głupotę
posadziłam jesienią wkoło róż czosnki - pomyślałam że im to dobrze zrobi, a teraz czytam że czosnek żarłoczny więc pewnie im jedzonko podbiera - głupota chyba co ?

Jeżeli to mszyce, wystarczy woda z octem, jeżeli coś więcej, polecam środki systemiczne, które krążą w roślinie, wiosną to zawsze jest plaga różnych robactw, więc warto się zabezpieczyć na dłużej.
Ja też mam czosnek miedzy różami, nic w nim żarłocznego nie widzę, cebule mają małe korzonki, nie podbierze raczej zbyt wiele różom .
____________________
Ania i róże i cała reszta :)
AniaDS 20:48, 29 kwi 2014


Dołączył: 25 sty 2011
Posty: 5078
popcarol napisał(a)
Aniu, niesamowite fotki robisz! Tło super! A tam dość wąsko jest, szacunek że zmieściłaś dość spore przecież tujki! Róże będą się miały na czym oprzeć

pozdrawiam!!

Dzięki, dzięki .
Z tymi zdjęciami to nie przesadzajmy , jedne lepsze, drugie gorsze .
Żeby posadzić te tujki musiałam przekopać ok. 30 róż, trochę było zabawy, cieszę się, że mam już to za sobą .
Pozdrawiam Karolinko :*


agatanowa napisał(a)
Aniu, świetnie, ze wpadłaś (do siebie ) i dziękuję za odpowiedzi
szmaragdy równiusienkie i tak też posadzone

u mnie jakoś nietóre róże, tzn. sadzonki roż stoją w miejscu... może przenawoziłam

Agatko dzięki , na razie nie masz się co martwić, czasem się zdarza, że róże nawet ruszają dopiero w czerwcu, póki są zielone i zdrowe pędy, jest ok.


AgnieszkaW napisał(a)
Foty przepiękne, jak zwykle zresztą Zaskoczona jestem pąkami na różach - już??? Pozdrawiam z Jurajskiego

No już, ku mojej uciesze . U znajomej już kwitną pierwsze róże, ale odmiany botaniczne. Wszystko w tym roku przyśpieszone .
____________________
Ania i róże i cała reszta :)
AniaDS 21:57, 29 kwi 2014


Dołączył: 25 sty 2011
Posty: 5078
Widzę że piszecie o nimułce, podpowiem trochę, to szkodnik:


a to efekty:


Muszki, jeżeli spotkacie na swojej drodze trzeba niszczyć (są dość wolne, szczególnie podczas mokrej pogody) a liście bezwzględnie trzeba oberwać i zniszczyć, rozgnieść lub spalić. Dobrze jest także zrobić oprysk środkiem systemicznym, aby w razie czego przeoczone porażone liscie nie wyżywiły zbyt długo larw.
____________________
Ania i róże i cała reszta :)
anna_g 22:03, 29 kwi 2014


Dołączył: 09 sty 2013
Posty: 6321
AniaDS napisał(a)
Widzę że piszecie o nimułce, podpowiem trochę, to szkodnik:


a to efekty:


Muszki, jeżeli spotkacie na swojej drodze trzeba niszczyć (są dość wolne, szczególnie podczas mokrej pogody) a liście bezwzględnie trzeba oberwać i zniszczyć, rozgnieść lub spalić. Dobrze jest także zrobić oprysk środkiem systemicznym, aby w razie czego przeoczone porażone liscie nie wyżywiły zbyt długo larw.


Kurcze - widziałam takie dwa ostatnio - a przynajmniej bardzo podobne... myślałam że to nieszkodliwe więc ominęłam miłosiernie.... Dzięki Aniu za porady...
____________________
Ania Ogrodoterapia - 2013-2015 *** Ogród z czereśnią 2019
agatanowa 22:45, 29 kwi 2014


Dołączył: 13 mar 2013
Posty: 4543
a ja widziałam dwa, które ewidentnie chciały, żeby ich było więcej
chyba to one były
____________________
Serdeczności z Starorzecze na górce ;) Agata
hanka_andrus 23:12, 29 kwi 2014


Dołączył: 20 lis 2010
Posty: 34408
Takie muchy gniotłam wczoraj w ogrodzie właśnie na różach, ale oprysk dopiero jutro zrobię.
____________________
sezon 2017 u hanusi sezon 2017 u Hanusi Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie
agatanowa 09:00, 30 kwi 2014


Dołączył: 13 mar 2013
Posty: 4543
AniaDS napisał(a)

Agatko dzięki , na razie nie masz się co martwić, czasem się zdarza, że róże nawet ruszają dopiero w czerwcu, póki są zielone i zdrowe pędy, jest ok...
No już, ku mojej uciesze . U znajomej już kwitną pierwsze róże, ale odmiany botaniczne. Wszystko w tym roku przyśpieszone .


Niestety u niektórych częściowo pędy i pąki zamarły (np. Lovely Fairy, Tuscany, The Rhapsody in Blue, Jasminy i jednej NN z Auchan, która na zdjęciu wyglądała na Novalis), ale coś odbijają widzę. Chyba poparzyłam.

Wczoraj też się przeszłam po różach i zobaczyłam pąki na Louisie,  Eden Rose i Mme Alfred Cariere (zdjęcia zrobiłam, ale niezgrane). Jeszcze maleńkie, ale są i po kilka. Oby jakiś robal ich nie zaatakował, bo niczym nie pryskam (tylko na mszycę bioczosem z mydłem potasowym prysnęłam raz w ubiegłym tyg.)
____________________
Serdeczności z Starorzecze na górce ;) Agata
09:47, 30 kwi 2014
Aniu, wpadłam do Ciebie jako specjalistki od róż z zapytaniem. Posadziłam sobie róże pnące na takiej małej rabacie i jako laik nie wiem jak często się je podlewa. Pytam dlatego że na tej samej rabacie posadziłam lawendę któa jest podobno sucholubna i nie wiem jak to pogodzić zbytnio.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies