Iwo, ja tez do tej pory kupowałam gotowe, ale nasionka tak się do mnie uśmiechały, że trudno było nie skorzystać. Teraz wysieję do domu, a potem dla powiększenia ziołowego kącika na działeczce. Kiełki tez chyba zacznę produkować Lucerny nigdy nie jadłam ..
Taki inspekcik to byłaby dobra rzecz.
Róża taka, o którą pytasz to mogłaby być Laguna. Ja jestem z niej bardzo zadowolona.
Bardzo silna, zdrowa róża; budowa i zapach kwiatu starych róż.
Wstawię u Ciebie jej zdjęcie, zwróć uwagę jak mnóstwo pąków zawiązuje.