Teraz będę wypatrywać pojawienia się "...jest dobrze" ...
w międzyczasie uszczknę coś z Twoich przemyśleń

, a mianowicie część dotyczącą ziół, bo z powodu lenia

kupuję gotowe. Jolu, a czy lubisz kiełki? Łagodne w smaku lucerna, albo słonecznik, albo zestaw nasion nieco pikantniejszych, lub mieszanki, kiełkowane wmałej ilości, całkiem łatwo, w słoiku z ażurową zakrętką i w ciągu kilku dni mam zdrową i dekoracyjną porcję witamin.
Na zdjęciu lucerna (końcówka, więc już nieco straciła turgor).