Dzięki Danusiu. Rozum też podpowiada mi, że czekać. A piękna pogoda kusi.Ale trzeba jednak zająć się czymś innym i jeszcze poczekać.
Mam chęć kupić nasiona naparstnic. Mam jakiś sentyment do nich. Nawet nie za bardzo wiem dlaczego. Może dlatego, że miałam białe w moim starym ogrodzie?
One się chyba mi wysiewały ale nie były ekspansywne.
Pozdrawiam ciepło.
Ewo, w maju ma być. Mam nadzieję, bo robili tulipany dwa lata temu hmmm a nie zeszłoroczne i robili jeszcze ten cały bałagan. Potem było dużo ładniej, ale co tam.
Takie zamykanie widoków drzewami bardzo słuszne, tworzą się nakładające się ekrany. Samych klonów i lip w takim układzie bym nie robiła, niech się wyłaniają/nakładają różne kolory listowia.
Nie, na razie czekać, chyba że ktoś nie może czekać.
Teraz będzie mróz i to podobno spory...może nam załatwić to czego nie zrobił do tej pory. Jest mokro, gleba będzie się wypiętrzać, to bardzo groźne dla roślin. Ja nic nie robię. Czyli nie tnę.
Aaaa, czyli obwodnica jest po tej krótkim odcinku działki naprzeciw domu? Słabo czytelny rysunek, bo blady, ale c oś widać.
No, teraz to całkiem inne pojęcie jest o co chodzi
Przyjedź do mnie, nakopiesz sobie nawet sto werben. Muszą się rozsiać, no jak to, że się nie rozsiewa, za późno zakwita, że nie zawiązuje nasion?? czy obcinasz?
No to nie odpowiem, bo to istotne akurat bardzo jest
Zerwij taki pęczek. Sosna czarna ma dwie igły w pęczku, sosna żółta trzy.
Obstawiam, że to sosna czarna, żółta miałaby chyba dłuższe igły.
Lipy z tyłu, buki kolumnowe z przodu (bordowe liście).
Pokaż jakieś zdjęcia jak to jest widoczne od domu czy od drogi, takie doradzanie w ciemno, nie ma sensu Jakbyś dobierała apaszkę nie wiedząc jaki masz ubranie
W sumie mogli na płytki położyć/przykleić folię malarską, wszystko by spadło na folię, potem ją zwinąć i sprzątania mniej..człowiek nie jest w stanie o wszystkim myśleć i pilnować w takim kotle jak teraz masz...
Różom robi się na zimę kopczyki z ziemi, włóknina była niepotrzebna, ale skoro jest, to musi zostać aż będzie ciepło czyli noce bez minusów.. Włóknina grzeje, słońce grzeje, róże rosną a to jest niedobre bo jak przyjdzie minus 10 stopni to młodziutkie listki pomarzną.
Zaczęłam coś rysować, ale z tym co jest nie wychodzi ładnie. Rabaty wydają się zbyt szerokie do tego trawnika. No i te uskoki. Trzeba pomyśleć co wywalić niestety, albo przesadzić.