olciamanolcia napisał(a)

Miłej niedzieli ❤️

Teraz mam relax a popołudniu posadzę jezowki i buczka

Jakie przyjemne dla oka widoczki
Prosa ci zazdroszczę że takie wypasione. Moje Nordwind przeciętne raczej a miałam nadzieję że na wiosnę podzielę. Nic nie przyrosło. Tylko Sangria sobie świetnie radzi. Co drugi rok dzielę.

No z buczkiem to miałaś farta. Trzymam kciuki za reanimację. Mi się udało ususzyć wiąza. Ale już widzę że żyje i na wszystkich gałązkach ma zaczątki listeczków. Stoi w cieniu, co drugi dzień lekko podlewam i pilnuję żeby w podstawce miał wodę i pił ile mu potrzeba. Żeby dla odmiany nie przelać. Tobie też się uda

Idzie nowe
Zebrałam kamie- pójdzie w ambrowce- a tu posadzę Daniki które zabiorę z rabaty z Hakuro. Ponadto dosadzę tam moje roztrzepane bukszpany- mam je obok tez za bramą.
W miejsce Danik będą rozchodniki - ukorzeniałam w wazonie
Ja antylukowa jestem stad decyzja o eksmisji danik

No brudas jak nic

Polecam filmik Hyżego odnośnie letniego cięcia

A tak napisało PTR:


Ja przy Pashminie początkowo wycinałam pojedyncze przekwitnięte kwiaty. Jak już większość była brzudka to ścinałam mocniej, tak żeby trochę pod kiścią ciachnąć.

Rojodziejowa napisał(a)

Patrzcie co mam!


Zapach też mi się bardzo podoba

No kurde ale kolor ma ! ❤️Jakby lekko brudna była Ładniutka

Moje nowe zakupy
Taką celozję sobie nabyłam, jest piękna, szkoda, że jednoroczna.


I takie wrzosy.


Kupienie tylko 6 sztuk wrzosów /więcej nie było/ zmusiło mnie do improwizacji.
Miały być na całej długości obrzeża baliowej, wystarczyło tylko na pół, więc posadziłam bergenie.
Jakby udało się wrzosy dokupić, to bergenie przesadzę.

Chyba że zostawię, bo wygląda całkiem nieźle i kasy nie będę wydawać.

Patrzcie co mam!


Zapach też mi się bardzo podoba

Sylwio może choć trochę zrehabilituję tojada, bo w nomenklaturze ludowej nazwany jest również pantofelkiem Matki Boskiej



Pierwsze pomarańczowe liliowce zamierają, ale na ich miejsce kwitną następne, bardziej oranżowe i trochę niższe, także busz trwa w najlepsze nadal bez mojego specjalnego udziału. Nawet nie zdążyłam usunąć pędów wcześniejszych. W głębi w pełnym rozkwicie lilia kremowa.



kwitną następne drzewiaste a tamta 2-metrwe w głębi już osiągnęła swój cel i pomału przekwita, a ta budzi się dożycia:




Te trwają w najlepsze i cieszą niezmiernie moje oczy

AlinaP napisał(a)

04 sierpnia 2020

Cudowna była i jest
Nie ruszaj jej, to miejsce zdecydowanie jej służy

Uwaga, będą zbliżenia (momenty były? były - Powtórka z rozrywki )





wreszcie udało się uchwycić aż 4 kwiaty liliowca krótko kwitną:




Sylwio i Aprilku, jak tylko znajdę zapisek o różyczce - dam znać.
Ewo dzięki za uznanie dla mojej pergoli, już pną się na nią róże, jadna miała być białą (jeszcze nie wiem, na razie się pnie) a druga oranżowa, a jest pąsowa no nic, najwyżej będzie godzina pąsowej róży
Basiu - tak, to dziurawiec, ciekawy kwiatek, ma czerwone łodyżki.

AlinaP napisał(a)

Danusiu, kilka dni z upałami powyżej 30 st. (40 w słońcu) sprawiło, że kwiaty od zachodu są przypalone. Ziemia jest gliniasta, trzyma wilgoć.
Hortensja nie była podlewana.
Okazami stały się przez ponad 30 lat, hodowane od pojedynczych ukorzenionych patykow. W międzyczasie obdarowywałam sadzonkami, które u ich nowych właścicieli osiągnęły podobną wielkość.


Ten szpaler nie był okrywany na zimę. Wystawa północno - wschodnia.

Alina, wręcz nie mogę uwierzyć, że te cudowne hortensje są niepodlewane.
Ja mam piasek VI kl. i podlewam hortensje ogrodowe bardzo obficie co drugi dzień i często jest to niewystarczające U mnie też mają wystawę północno - wschodnią.

Monika83 napisał(a)

. Te niebieskości robią wrażenie, przepiękny widokA obok pod tym świerkiem pięknoty mają ciekawą barwę

Moniko, tam pod świerkiem są dwie różne, obydwie ładne to jedna z nich.


Nie mam jak ich sfotografować, bo teraz nie ma tam dojścia.
Jedna z nich później przebarwia się na czerwono

Sylwia, Marta to światło wczoraj było obłędne. Żałuję, że fotki robione telefonem nie są tak ostre jak aparatem, no i wrzucenie ich tutaj też obniża jakość, na żywo to było coś niesamowitego, niebo jakby płonęło, a z drugiej strony tęcza rozpostarta na pół nieba

Dziękuję, Jolu,

Danusiu, kilka dni z upałami powyżej 30 st. (40 w słońcu) sprawiło, że kwiaty od zachodu są przypalone. Ziemia jest gliniasta, trzyma wilgoć.
Hortensja nie była podlewana.
Okazami stały się przez ponad 30 lat, hodowane od pojedynczych ukorzenionych patykow. W międzyczasie obdarowywałam sadzonkami, które u ich nowych właścicieli osiągnęły podobną wielkość.


Ten szpaler nie był okrywany na zimę. Wystawa północno - wschodnia.




Anabelki- pełne słońce.

Kochana piękne widoki jaką masz trawkę w tle?
Buziaki zostawiam.

daszum napisał(a)

Na koniec szczypta niebieskiego

. Te niebieskości robią wrażenie, przepiękny widokA obok pod tym świerkiem pięknoty mają ciekawą barwę

Betka napisał(a)

Dziękuję za miłe spotkanie było bardzo wesoło.Ogrod masz długaśny! Idąc przez niego na każdym kroku można coś znaleźć!
Oto kilka ujęć ogrodu widzianego moimi oczami

Nam też było bardzo miło i wesołoOdpoczęliśmy przy Was trochę
Jak to każdemu co innego w oko wpadnie Buziaki

ElzbietaFranka napisał(a)

. Ta królewna to jest Blue Mouse obok niej z tymi ciemnymi łodygami
Fantasy Island.

Aristocrat.


Rainforest Sunrise.

Whirlwind.

I mój nowy nabytek Touch Of Class.

Po wczorajszym spokojnym deszczu, niebo było wprost obłędne, nie różowe jak zwykle, a pomarańczowe na zachodzie, a po przeciwnej stronie cudnej urody tęcza. No coś pięknego!

Martka napisał(a)

Zachwycam się cynią Red Lime.
Wysiana w marcu, do gruntu w maju, pod koniec lipca zakwitła. Późno, ale przynajmniej oparła się ślimakom.

Kolorki ma fajne..
U mnie ślimaki wzięły się za …rozchodniki Mr Goodbud . Jeste oburzona