No dobrze, ale wrocmy do planow. Piszecie, ze trawki, ze hortki. No, ale ja i trawek i hortek w ogrodzie mam juz sporo, trawki niemal wszedzie, cala rabata z tylu, kolejowa, przy lizakach i w lawendzie. Mysle, ze trawy sa u mnie dominujace, i chyba wiecej ich nie chce, chyba, ze w formie wypelniaczy tu i tam

Hortki, mam z przodu szpalerek przed serbami, mam frzewka hortensjowe pomiedzy tujkami, z tylu pod swierkami i szpalerek pod kuchnia i przy ulu. Nie jestem do konca pewna czy kolejne hortki maja sens. Szczerze. Na pewno nie wchodza w gre kolcoki

Powojniki hmmm, jest to jakis pomysl, ale to siatka, a nizej? Miejsce jest od poludnia dokladnie na lini wschod - zachod, wiec slonce rano i wieczorem. Idealne miejsce dla rh, ale.... tego miejsca malo.
Wstepnie myslalam, zeby podzielic to na strefy, np. same rh, potem same piwonie, znowu rh itd...Ale w rh nie wsadze bylin

Chcialabym zachowac porzadek, ale tez miec kolor. Hmmm, chyba sama nie wiem w co mi cieplo
Generalnie to jest przejscie. Mam tam od ogrodzenia do krawedzi opaski okolo 2 metrow, moge zabrac 0,5 metra nie wiecej. Miedzy jednym powojnikiem a drugim jest 2,5 metra, po srodku sa posadzone wisnie. Drzewek jest siedem. Na te strone ogrodu praktycznie nie mam okien, tylko z kuchni widze maly kawalek.
A tak to wyglada blizej