O Ja Małgoś, ale u Ciebie klimacik Jak romantycznie Takie klimaty marzą mi się w domku Rodzinnym - może kiedyś uda się zrealizować plany i spełnić marzenia.
Spotakie widze że udane, dziewczyny zadowolone - tak trzymać
Buziaczki
No te są piękne Ale na razie róż nie kupuję. Co nie znaczy, że nie planuję
Kciałaś róże z trawami, pokazałam róże z trawami A o owsiczce już u Ciebie czytałam, dziewczyny odradzają, za sztywna.
Joanna, wiosnę dzisiaj już ciut, ciut w ogrodzie widać. Może coś obfocę, czas pokazać.
Zrobi! Ale muszę najpierw skrzynki kupić. Bo to mają być takie donice, jak Długonogiej - bez dna, na skrzynki balkonowe. No i wyczaiłam skrzynki balkonowe o szerokości 25 cm. Takie kupię.
Już czytałam, że eM się zgodził. Fajny plan. Za dużo mamy wokół nas tej kostki. A projekt powojnik w donicy to i ja muszę wdrożyć. To pięknie wygląda.
U Tess tak bardzo nic się nie dzieje, że jedni Goście swoje kfiatki wklejają, by inni Goście mogli na czym oko oprzeć Ale to tylko z pozoru tak wygląda Zaraz coś pokażę.
"Im bardziej Prosiaczek zaglądał do środka, tym bardziej Puchatka tam nie było"...
Śliczne. Tylko że nie moje
No tak. Ukryć się przed Długonogą nic nie da Donic i ja ciekawam
Kurde, Goście na kawę wpadli, a gospodyni niet. Owszem, nie było mnie, ale usprawiedliwienie mam.
W teatrze wczoraj byłam.
Joasiu, obiecuję poprawę. Mea culpa, mea maxima culpa.
Aniu, a ja rozkoszuję się bogactwem, energią, różnorodnością i kolorami Twojego ogrodu
Margareta, ja rutewkę Delawaya kupowałam jako sadzonkę. Można też wysiewać, ale należy pamiętać o stratyfikacji, którą potrzebuje, czyli wysiewamy jesienią.
Ja teraz poluję na odmianę o białych kwiatach i różowych pełnych
Przemku, proszę Podoba mi się Twój plan, czekam na efekty realizacji.
A we Wrocławiu wiosna!
Zimy właściwie nie było. Porządnie mroziło przez 1 (słownie: jeden!) weekend.
Kwitną już ranniki, przebiśniegi i wrzośce
Zostawiam serdeczne pozdrowienia i dzisiejsze zdjęcie żółtego słoneczna i grubodzioba.
Daniusiu mam takie pytanie. Przeniose ten okropny smietnik w inne miejsce ale brakuje mi czegos na tym poczatku. Jakos tak mi sie wydaje ze pusto jest i nie mam pomyslu? Myslalam moze o jakis trawkach ale sama nie wiem. Czy możesz mi cos doradzic?
Bozenko, moj gosc to nie kwiczol jednak Jest wiekszy od kwiczolow. Niestety nie upolowalam go aparatem, ale kilo jabluszek u mnie skonsumowal
Czytam, ze masz nienajlepszy czas. Sciskam mocno i zycze, zeby wszystko jak najszybciej sie poukladalo i wrocilo do normy. Trzymam kciuki Bozenko. Badz dobrej mysli. Jestesmy z Toba