Mirelko, to zestawienie właśnie tak zaplanowałam. Toszka też tak radziła
Mam jeszcze kilka galdiatorów i Sensation i chyba posadzę na kwadratowej wśród bukszpanów
To gratulacje Kasiu dla Was.
A na przytulanie niech jak najdłużej was bierze. Człowiek wydaje się spełniony, jak w oczy drugiej osobie może spojrzeć i widzieć swoją drugą połówkę.
Ja mam na pewno miśki, nie są poszarpane, kwiat praktycznie identyczny jak limki. I dość sztywna, mimo dużych kwiatów. Teraz nie pamiętam, która ma nieco jaśniejsze liście...
Kasiu byłąm, poczytałąm, odpisałąm, dziękuję.
Zakodowałam: dużo wody hortkom (najlepiej linia), nawóz dwa razy.
Tą białą hortkę kupowałam rok temu na targach. Co ja się nachodziłam, by dostać Polar Bear. I kupiłam z tą myślą. Późno startowała u mnie, ale za to inne już przebarwione, a ta biała
Tylko u Edytki latem widziałam fotki, że polarki powinny mieć takie poszarpane kwiatki. Moja ma gładkie brzegi...
Ale u Bozgi też są gładkie brzegi płatków
mam wrażenie,że werbena juz sie wysiała u mnie Czekam co z tego będzie. Boje sie wypielić Na pewno, jeśli nic z tego nie będzie, będe szukala nasion w sklepach
U mnie, oprócz trawnika, podlewa się samo i jestem z tego powodu bardzo szczęśliwa Nie dość, że mało czasu tam przebywamy, to jeszcze podlewanie mi go dużo zżerało...A tyle lat z wężem stałam.
Ten nawóz Mili jest na prawdę bardzo skuteczny, już innego do hortek nie kupię.
Tak, hortki potrzebują dużo wody, może ta systematyczna dostawa też im pomogła w obfitym kwitnieniu
Iwonko, nie liczyłam, bo chyba bym się przestraszyła Ile będzie tego sadzenia. Mam zapakowaną całą wielką torbę z Biedronki! Większość chcę posadzić na rabatę ambrowcową, bo tam jeszcze nie ma cebulek wiosennych. Co się nie zmieści pójdzie na inne rabaty. Czosnków kupiłam najwięcej