taka prawda była, a jak mnie kuzynka spytała czy będę miała warzywnik to prawie ją wyśmiałam... mówiąc, że nie, bo to że na wsi będę mieszkać to nie znaczy, że będę warzywa uprawiać... a teraz dałabym wiele by było miejsce na warzywnik
I jak się teraz czują twoje paznokcie?
Ja przez 3 lata chodziłam na pedicure i żel Latem zrezygnowalam Oświadczyłam e-Mowi, że kasę będę odkładać i wiosną zrobię zakupy do ogrodu Ale chyba skarbonkę muszę kupić, bo wydatków zawsze więcej, niż kasy i jeszcze nic nie odłożyłam, hi, hi
Aniu i co? Firanki masz?
Ja jestem troszkę pod presją sióstr e-Ma.
W zeszłym roku większość firanek u mnie wylądowała po bokach okien robiąc za delikatne zasłonki. Wymieniłam grube firany na lekkie z kółkami do przetknięcia na karniszu. Lubię ich biel, bo ściany kolorowe (na razie) .
Szwagierki skrytykowały to oczywiście, a ja powiedziałam, ze lubię odkryte okno, bo mogę patrzeć na drzewa, jak wachlują. Temat się skończył.
Tylko w salonie mam firanki do połowy okna, bo za duże okno i trochę było mi tu łyso wieczorem, jak okna straszyły mnie czernią nocy. Mam zamiar wymienić rolety na tzw. dzień - noc i wtedy będzie ok, ale muszę jeszcze poczekać
No dobrze.... Znaj mą łaskawość Lampki są normalne, niedaleko mam kontakt zewnętrzny - kabelek poprowadziłem przy progu i przykleiłem go też do drzwi by można było je spokojnie otwierać jednocześnie nie odrywając kabla od ziemi... Mam nadzieję, że rozumiesz? Bo jest 22-ga, a swój dzienny limit użycia danych mózgowych wyczerpałem na mikroekonomii
Nie byłam ale ... będę. Danuś, muszę jedną nogą w raju stanąć. Bo kadry zdjęciowe nie oddają tego, co zobaczyłam w TV. A jak już jedną nogą zobaczę to ... , pięknie.
Ja nie byłam przed, a obecnie czytam drugi wątek Danusi i na bieżąco analizuję zmiany. To, co zobaczyłam w Maji jest puentą tego, co obecnie czytam. Pozdrawiam