Bajkowy ten ogródek.
Czyli co Sebek, jesteś tak pod wrażeniem wielkiego projektowania, że zdecydowałes się na ogrodnictwo, czy tak pod wrażeniem Anglii, że postanowiłes tam wyjechac?
wchodzę sobie grzecznie, że niby kiedyś będzie tu pięknie i ...ugrzęzłam na cały wczorajszy wieczór. Przeleciałam przez wszystkie posty i zdjęcia, a rano oczy na zapałki i do pracy. No pięknie to już jest.
Pozdrawiam Właścicielkę włości
Myszorku a ja się Twojego ogrodu doczekać nie mogę
Zagladaj częściej !!!
Marzenko, do mojego ogrodu jak stąd do nieba. Na razie cieszy mnie, że "kwiatki kwitną"
Pszczółko, po takim wstępie to musi nastąpić eksplozja, no wyżal się w końcu, uzewnętrznij, nie trzymaj już w sobie tego wszystkiego, tylko podziel się trochę
wchodzę sobie grzecznie, że niby kiedyś będzie tu pięknie i ...ugrzęzłam na cały wczorajszy wieczór. Przeleciałam przez wszystkie posty i zdjęcia, a rano oczy na zapałki i do pracy. No pięknie to już jest.
Pozdrawiam Właścicielkę włości
Myszorku a ja się Twojego ogrodu doczekać nie mogę
Zagladaj częściej !!!
wchodzę sobie grzecznie, że niby kiedyś będzie tu pięknie i ...ugrzęzłam na cały wczorajszy wieczór. Przeleciałam przez wszystkie posty i zdjęcia, a rano oczy na zapałki i do pracy. No pięknie to już jest.
Pozdrawiam Właścicielkę włości
Jakie cudne fotomontaże-zainspirowałam się, aż małża wołałam do kompa.
Mam nadzieję, że Danusina ekipa bezpiecznie powróciła do domu i dzisiaj zawołam męża jeszcze raz do kompa na buchające kwieciem łączki Chelsea. Miłego dnia
przywrotnik mnie zaskoczył- z zeszłorocznych mikrokrzaczków urosła wielka kapusta. Wspaniały jest- na wiosnę szybciutko odbija, a później w ogrodzie przykuwa uwagę